Temat: Kharsek - pierwszy 1000 lvl w tibii

co smietnik, opnie na temat kharska sa podzielone, normalna dyskusja, tylko nie potrzebnie siebie wyzywacie od stulejarzy, stulejarze


proszę skonczyć (upomnienie zbiorcze)

o czym wy gadacie, dam se leb uciac ze kolo trzepie taki hajs z tibii ze zarabia miesiecznie wiecej niz wy przez rok. jakis czas temu bawilem sie 2~ mc w farme botow i majac 10 knightow lvl 50-140 (wszystko na faccu) przez nocke dajac 0 jebania, na corymach itp kasa szla na pg dla edka i zostawalo jeszcze 1~kk ktore sprzedawalem jeszcze tego samego dnia za 20zl. to jest lekko 600zl/mc, bo polowe kasy inwestowalem w innego chara, po 2 miesiacach zabawy. widzialem tez co robila rzadzaca gildia brazoli, gdzie cala elita tej gildii miala swoja armie 300lvli, kazdy z nich tyle co ja przez noc mogl zbierac jednym charem. a sa ludzie ktorzy maja farmy botow na wielu serwerach i to sa naprawde chore pieniadze i nie mowie tu o 2k/mc XD
strzelam ze kharsek, jezeli przez te X lat robi cos wiecej, niz expi jednym charem a chyba kazdy sie domysla, ze napewno tak jest to moze byc tak ustawiony ze kreci po kilkanascie kola (na nasze) miesiecznie. tak, kurwa polaki, to jest mozliwe i nie trzeba byc esportowcem zeby zarabiac na grze, ale widze ze wiekszosc zyje w latach 90 dalej xd

up,
skoro taki dobry hajs z tibii, to czemu nie ogarniesz 10 farm i będziesz królem życia?

Co z tego filipku, że na tej stronie nie ma nic na temat jego życia jak przez ostatnie kilkadziesiąt postów jebiecie ciągle o tym samym xd Opanuj emocje 'stulejarzu'

Ja tez kiedys bawilem sie w farme botow, mialem chyba z 12 ekow ~100 lvl, ale i tak kazdy skonczyl na tym samym serverze czyli deletera.

o kurwa
"skoro taki dobry hajs z bycia slawnym aktorem w hollywood to czemu kurwa nie zostaniesz slawnym aktorem w hollywood i nie bedziesz krolem zycia?"

gosciu dostajesz wieczny props ode mnie i bilet na zaparkowanie auta pod moja chata jak przyjedziesz na woodstock za wyjasnienie idioty

a co do jego zarobkow to typ gra w ta gierke i jakos lvl mu idzie konsekwentnie i expi po x godzin dziennie, to albo po tibi idzie do roboty bez snu, albo "zawod syn", albo jednak idzie sie utrzymac z tibi w jego przypadku, czekam na hejt od typow a'la wygrywanie zycia odpisujacych na torgu z przejsciu od jednego do drugiego klubu, gardze wami, pokurwy pokurwione z mysleniem urwanym przy samej dupie, elo ..i..

Tak ogólnie to polecam UKO monkeya, bo gościu napierdala w GH jak szalony, ma normalną stałą prace, dziewczynę i utrzymuje go także granie na plastikowej gitarze (streamuje i wyjeżdża na eventy które dają mu naprawdę duży przypływ gotówki)

http://forum.tibia.com/forum/?action...readid=4491299
Calkiem ciekawy temat ale oczywiscie na zasadzie 'ktos mi powiedzial, nie moge powiedziec kto', w kazdym razie kolejna teoria. Jesli faktycznie w dodatku do mozolnego wbijania 999 lvla trzeba jeszcze jakis zagadkowy quest wykonac to troche przesadzaja xD

Aha jeszcze to, ale jestem pewien ze fake, wrzucam jako ciekawostke

Ktoś miał dobrze nasrane w głowie żeby taki filmik zrobić

jeszcze jakby nie zaczeli tak rzucać tymi itemami to bym przez chwilę uwierzył