Postanowiłem rozpocząć taki temat bo nie ma gdzie podyskutować o tym jakie są NAPRAWDĘ Tibijskie metody wykrywania botów.
Zacznę może od tematu symulacji:
Nie rozumiem fenomenu symulowania wszystkiego co tylko możliwe. Dodatkowe zasoby zmarnowane na nic + stracony czas. Doskonałym tego przykładem jest TrainBot gdzie od początku istnienia bota ani jednego bana nie było, a ibot/redbot gdzie w ostatnim mass banie przynajmniej kilka osób TYLKO Z TEGO FORUM dostało bany. Osobiście uważam że PRAWIDŁOWO używane pakiety absolutnie nie są niebezpieczne.
Uchwyty przez FindWindow:
Twórca XenoBota twierdzi że FindWindow jest wykrywalne. Specjalnie żeby to sprawdzić napisałem kilka miesięcy temu wybór klienta przez właśnie find window i zastosowałem na 2 kontach (może za mało) po kilka dni z rzędu. Skutek: brak jakiegokolwiek skutku. Nie upieram się choć moim zdaniem to kolejny mit.
Zbieranie informacji o komputerze:
Fakt, jest coś takiego, było od dawna. Tibia sprawdza naszą wersje systemu, hardware, stan klienta, ostatni wysłany pakiet, tyle że jest to wykorzystane przez... CrashLog. Według ogólnoświatowych kodeksów Program nie ma szpiegować nas i tego co mamy na komputerze, więc banowanie na tej podstawie było by przestępstwem. Czy Cipsoft by zaryzykował takie zagranie?
Ingerowanie w pamięć klienta:
Rok niedługo będzie jak szperam Cheat-Enginem jak i self-made toolsami w pamięci Tibii, czasami ze skutkiem crasho-SendoCrashLogowym i jakoś nie dostałem nigdy za to bana. To też jest moim zdaniem mit.
ProElo System Wykrywania Botów:
Początkowo sądziłem że jest to kwestia raportów. Jak się komuś nazbiera za dużo za bocenie w ostępie czasowym to takiemu banik strzelają i cześć. Faktem jednak jest że używanie np TibiaAuto wiąże się z dużo większym ryzykiem niż np Red/i -Bota. Nieprawidłowe pakiety? Nienaturalna "symulacja"? Zbyt popularne poruszanie się danymi ścieżkami? Takie są moje podejrzenia.
A co wy o tym wszystkim sądzicie? Znacie jeszcze jakieś mity? A może z którymś z wymienionych punktów się nie zgadzacie?
Zakładki