Ja znowu wrocilem do "czynnej" gry, ale szczerze... fajnie sie gra z kumplami, bo samemu to nie to samo co kiedys. Teraz z wiekszosci kazdy gra dla levela i niczego wiecej. Nie ma tych samych ludzi, bo teraz mlodsze roczniki sa zbyt glupie, zeby nawet Tibie pojac. PVP zeszlo na psy, teraz na warach biegaja same free fragi, kazdy pada jak szmata. Gdyby nie te ich zasrane auto sio to by zdychali jak muchy, a tak to nawet sie trzymaja 10 sekund. Gra mysle zmienila sie na lepsze pod wzgledem wielu ciekawych rzeczy, typu taski, outfity, dodatkowe questy, nowe expowiska, ale poprostu najlepsze lata Tibii minely, a tej grze atmosfere nadawali starzy gracze, ktorzy juz odeszli lub graja sporadycznie. Teraz poprostu nie ma w Tibii takiego ogaru, wbicie 100 lvl w 2 tyg. to zadne osiagniecie. Pozatym ciagle dziala free bless, wiec nawet jak ubijesz bota, to nic z niego nie spada, w sumie trzeba miec farta zeby cos z kogos spadlo, oczywiscie noob lvl, bo lepsi gracze ciagle lataja na free blessach. PK stracilo sens, bo masz ta swiadomosc, ze jedyne co typ straci to lvl. Zaczalem grac bo brat mnie namowil i gramy paczka kumpli sobie i jezeli ktos chce wrocic do gry to moim zdaniem lepiej sobie znalezc team, bo na expowiskach np. na pvp prawie nikogo nie spotykasz, a jezeli juz spotkasz to jedyne slowa jakie zamieniacie to "how long?", bo kazdy sie spieszy z lvl ;)
Zakładki