Temat: Inteligencja emocjonalna

czytac mozesz ale nie spodziewaj sie niewiadomo czego

oks przybywam
autorze ksiazke ktora przywolales zaczalem czytac ale nie skonczylem bo to nudne gówno, od siebie moge polecic
1.regularne sesje z psychodelikami(i nie mam tu na mysli marihuany)
2.medytacje
3.DOBREGO psychologa
4.ew zwróc sie o pomoc do mnie, ale pamietaj ze ja cenie swój czas ;]] chociaz nie tak jak dobrzy psycholodzy wiec jak cos to pw ;]]]]

Nie rozumiem osób śmiejących się z autora, chyba nigdy nie czytaliście książek naukowych. Autorowi polecam poczytać o dezintegracji pozytywnej.

no wiec ci mowie
1.psychodeliki-o ile masz dostep, a jak nie to sobie zalatw. chyba jeszcze nie ma tej ustawy o delegalizacji
2.medytacja i czytanie ksiazek np osho, eckhata tolle, anthonego de mello

a polaczenie tych 2 punktów daje mieszanke wybuchowa

pisalem to juz w podobnym temacie..
przecyztalem wiele ksiazek o tej tematyce, ale najbardziej zapadła mi w pamięć Pokochaj siebie

Autor: Wayne W. Dyer
Wbrew pozorom (kiczowaty tytul) nie jest to jeden z wielu chujowych poradnikow dla kur domowych, a kompleksowa wiedza jak utrzymywac w ryzach swoja osobowosc i zerwac z niepotrzebnymi nalogami zwiazanymi z samoocena itd polecam

fajna ksiazka to tez "osobowosc i pscyhoanaliza", wprawdzie to ksiazka dosyc specjalistyczna, ale na jej podstawie da sie wyciagnac duuuzo przydatnych rzeczy ogolnie w kwestii psychiki czlowieka i samorozowju
ja pierdole
dobrze ze sie ziomek chce rozwijac a nie siedzi na dupie.. Jego zycie prawdopodobnie nie odmieni sie. Ba. jesli temat go zjara przeczyta jeszcze stos, ale przynajmniej on sie rozwija a ty stoisz w miejcu.

zajebistym pomyslem jest tez po przetrawieniu pewnej ilosci wiedzy spisanie sobie listy swoich najistotniejszych zasad i celow ,fajnie motywuje ;)

ja pierdole, jezeli ksiazka ma mi pomoc w rozwiazaniu problemow ze soba to chyba tego problemu nie mialem


bo nie czytam ksiazek gdzie ktos mi mowi czego jestem spierdolony i jak mam zyc ? XD kurwa stoje w miejscu a wrecz sie cofam

Po sposobie wypowiedzi nie trudno się nie zgodzić. Wypowiadasz się jak głupi gówniarz, z ubogim zasobem słownictwa - może jednak tego typu książki choćby z tego powodu by ci się przydały? Nie mówimy przecież o przypadku schizofrenii, tylko o problemach dojrzewania. Przeczytanie jakiejś książki czy obejrzenia filmu może pomóc mu rozwiązać ten problem, ponieważ pozwoli spojrzeć na niego z innej perspektywy. Spowoduje szybsze dojście do danych wniosków, niż jakby miał ten problem rozwiązywać samemu.

dziekuje za ocene, wlasnie sie na nia zesralem

wyraznie napisalem wczesniej ze moze sobie te ksiazeczki czytac jak chce, nigdzie nie pisalem zeby tego nie robil (a skaczecie tutaj jakbym napisac cos tego typu), napisalem natomiast ze psycholog jest specjalista od tego typu problemow i ze tam powinien sie udac i takie jest moje pierdolone zdanie ktore sobie normalnie wyrazilem wiec nie wiem po co wy, takie oswiecone jednostki ktore przeczytaly ksiazeczki o tym jak zyc i co robic zeby byc wygrywem staracie sie na sile wmowic mi ze nie mam racji jak to wszystko zalezy od tego jaki problem ma dana osoba i czy ruszy dupsko, tak to nie ksiazka i jej przeczytanie zmieni jego zycie tylko to ze zacznie cos zmieniac natomiast wizyta u psychologa to wspolpraca i indywidualne podejscie do osoby CO JEST OCZYWISCIE GGORSZE OD CZYTANIA PORADNIKA JAK ZYC I NIE MASZ RACJI, JA CZYTALEM TO WIEM PISZESZ JAK GOWNIARZ ELO XD

#e



XD no proste



wszystkich internowych poszukiwaczy innych wymiarow i kolorowych wrazen, ktorzy tak chetnie radza ludziom z problemami zajebanie sobie psychodelika zachecam do odwiedzenia psychiatryka ew. rozmowy z pracownikami znajcymi hitostorie pacjentow ktorym na dobre juz odpierdolilo po takich "leczniczych" sesjach

tak, masz problemy ze soba. lecisz do ignora i innym tez polecam, jednego raka mniej

we takim razie polecam medytacje i ksiazki autorów które wyzej wymienilem. poprzez samoobserwacje duzo sie dowiesz o sobie a to klucz do zrozumienia innych