Witam! W tej chwili studiuję na AWFie w Krakowie. Mam takie pytanie, bowiem sytuacja jest dosyć dziwna. W harmonogramie, na głównej stronie są zapisane 2 egzaminy (historia kultury fizycznej i biochemia). Oba egzaminy już napisałem, raczej zdane. Przejdźmy do sedna. Z biologii mamy dziwną babkę, strasznie wymagającą. Sama ogłosiła wszem i wobec, że na koniec jest egzamin. Zapisała już do indeksów zaliczenie z ćwiczeń (nielicznym, bo duża część osób poprawia jeszcze 4-5 raz zaległe kolosy), jednak bez oceny. Ocenę ma niby wstawić dopiero po zdanym egzaminie z wykładów (którego nie ma nawet w harmonogramie, bo nie powinno go być) - sama go sobie wymyśliła. Jak ktoś nie zda, to skreśli mu to zaliczenie? Nie wpisze oceny? Nie rozumiem po prostu tej sytuacji, mam nadzieję, że ktoś wytłumaczy.
Zakładki