Piotereq napisał
Tak spytam z ciekawości i odkopię - jest jeszcze sens studiowania filologii angielskiej? Czy nie jest już przesyt anglistów?
To zależy. Jeżeli chcesz iść na nauczyciela bądź tłumacza, jak najbardziej. Poza tym, jeżeli po prostu to jest to, co Cię interesuje to idziesz na takie studia. Ja zrezygnowałem z informatyki i od października idę właśnie na filologię angielską, bo to jest to, co w szkole zawsze najlepiej mi szło (najlepszy w klasie, najlepszy w szkole prywatnej etc.). Nie wiążę z tym przyszłości zawodowej, a na pewno nie nauczycielskiej czy tłumaczeniowej. Po prostu wiem, że chcę to studiować.
No i trzeba sobie zdać sprawę z tego, że na studiach nie uczysz się w taki sposób jak w ogólniaku.
Damovsky napisał
w dzisiejszych czasach język angielski nie jest już językiem obcym
bardziej opłaca uczyć sie czegoś konkretnego a jak już w międzyczasie języka taka moja opinia
Oczywiście, że jest. Angielski jest bardzo popularny, ale mało kto zna go naprawdę dobrze. Większość myśli, że zna angielski, bo miała coś tam w szkole, a z Tibi nauczyli się hi, trade, yes. (co śmieszne, jak piszę to zawsze w myślach mówię, co piszę w takim samym tempie, nie wiem czy ktoś też tak ma, ale pisząc "trade", właśnie w myślach mówiłem "trade", pozostałości z Tibi ;<).
Zakładki