Temat: Studia.

Jestem w czwartej klasie technikum teraz i poki co z tematow o opuszczeniu szkoly to slyszalem tam raz o studniowce :]. Nie mielismy przedstawianych zadnych szkol, zadnych kierunkow na studia, co jest na jakie kierunki potrzebne w zdawaniu matury. Nawet zadnych informacji nie mielismy czy oceny z przedmiotow sa brane pod uwage i nie zdana dodatkowa matura (ja wiem, ze na 99% nie jest to brane pod uwage, ale reszta mojej klasy tego nie wie i 3/4 pisza tylko podstawową ;]).
Moze mogl by mi ktos sypnac linkiem do jakiejs stronki dla osob takich jak ja ;x? Chce dalej sie uczyc po technikum, ale poki co to tyle z tego co wiem. Nawet dobry jestem z matematyki i angielskiego, ale nie wiem czy to jest napewno to, co chce robic... nawet nie wiem, jakie mam opcje. Poki co to slyszalem, ze ekonomia/przedsiebiorczosc sa takimi uniwersalnymi kierunkami dosyc gdzie mozna isc a dopiero potem jakies specjalizacje robic gdy sie bedzie pewnym na 100% co sie chce robic.

przykro mi kolego, ale to są już studia. Musisz trochę sam się zainteresować tym tematem. Wejdź na strony uniwersytetów/politechnik może znajdziesz coś dla siebie i przede wszystkim z podstawa nie dostaniesz się nigdzie

jeśli jesteś po technikum, to masz jakąś wiedzę bardziej precyzyjną niż po LO. idź tak, aby choć trochę to kontynuować.
ekonomii nie polecam. z góry skazujesz się na zapierdziel ze statystyką.
oceny się nie liczą, liczy się matura. znajdź na stronie uczelni co jest wymagane - uczelnia patrzy tylko na to. niezdana dodatkowa matura się nie liczy, tj jesli liczyć się będzie rozszerzony angielski i będziesz miał 15%, to masz małe szanse na dostanie się. do tego mieć mniej niż 30% z matury rozszerzonej to trzeba w ogóle książki nie otworzyć ani na lekcji nie słuchać.

no i zły dział, jest o nauce i szkole

o ile zda podstawe na przyzwoitym poziomie na dzienne tez sie dostanie. wiadomo, ze nie beda to kierunki na ktore ida lebki co pisza rozszezenie na 99%, ale tytul naukowy da sie zrobic a pozniej i tak bedzie zaczynal od pracy na sluchawce.

Patrzac na moje srodowisko, to raczej myslalem ze dobrze zdana podstawowa matura wystarczy na wszystko :D. A teleinformatyka, czyli kierunek na ktorym jestem teraz w technikum, bym calkowitą pomyłką. Zreszta jak dla kazdego u mnie w klasie, jedynie jeden koles chcialby isc na informatyke potem a drugi cos z elektroniką. Reszta to 100% cos innego.

A wlasnie rzecz w tym, ze ja nawet nie mam pojecia jakie są uczelnie i gdzie, jaki tam jest poziom itp. :x A jeszcze jedno pytanie - czy na kazdy kierunek są takie same wymagania co do przedmiotu? Czy to zalezy od uczelni?

Na niektóre uczelnie wymagają innych przedmiotów, czasem zamiast np. fizyki uwzględniają też ocenę z chemii i tak bardziej liczy się matura napisana z tego przedmiotu.

Polibuda wrocławska-jeśli po technikum to wiadomo, lepszy start. Oceny ze świadectwa się liczą, ale nie tak jak z matury, jak najbardziej opłaca się zdawać rozszerzenia.

Pierwsze słyszę, żeby oceny ze świadectwa liczyły się na studia. Przecież to debilne :D. Na prawdę któraś uczelnia to robi?

Także pierwsze słyszę. Na wrocławskiej na większość kierunków masz matę + fizykę do kalkulacji, zresztą jak na kazdej polibudzie.

Uniwersytet Medyczny w Poznaniu stosuje jako drugie kryterium średnią ocen z przedmiotów obowiązkowych. Gdy jest X osób z takim samym dobytkiem pkt to ostatnie miejsca na liście zgarną te osoby, które mają średnią wyższą.