Siema.
Mam jakiegoś robaka, który mnie tak wkurwia, że już wytrzymać nie mogę.
Robiłem:
adwcleaner (z trybu awaryjnego, bo normalnie nie mogę go włączyć, proces jest zabijany)
Eset online (j.w.)
hijackthis (pusto, nic niebezpiecznego w logach)
malwarebytes
sfc /scannow
No i wynik jest taki, że po wyczyszczeniu, przez jakąś godzinę antywiry normalnie się odpalają, ale potem znowu ten syf się uruchamia i z dupy pobiera chrome i go odpala na reklamach.
Nie wiem co to za rak jest, bo żadnych innych objawów nie daje poza odpaleniem pierdyliarda reklam i okienek chrome.
Zakładki