Hej. Mam taki problem od 3dni, ze uzycie dysku twardego wynosi 100% przez pierwsze 30minut-1h od wlaczenia komputera. Co jest bardzo dziwne - nie uzywa on go praktycznie wcale, max 100kb/s. Na ponizszym screenie zreszta widac wykres. Najgorzej, bo teraz nawet po wlaczeniu gdy sie juz zrobilo spokojnie to pare godzin pouzywalem komputer i znowu to samo przez jakas godzine. Wylaczylem juz takie funkcje windowsa jak defragmentacja i optymalizacja dyskow oraz windows search engine (czy cos takiego - zrobilem to wedlug poradnikow z google). Moze format cos pomoze? Albo jak definitywnie sobie z tym poradzic?
Dodam, ze teraz gdy normalnie komputer chodzi to predkosc spokojnie siega 7mb/s.
Zakładki