Witam
Mój problem polega na tym ze jestem zielony w tematyce elektroniki. W moje ręce wpadł samochód z 2002 roku, gdzie ojciec elektronik zamatowal dodatkowe diody oswietlajace wnętrze kabiny. Dwie małe diody świecące na nogi. Od jakiegoś czasu obie diody po lewej i prawej stronie przestały świecić.
Jednakże ostatnio zauważyłem ze przy zimnym silniku zaraz po odpaleniu lewa dioda zaczyna świecić przez 10 sekund jedna z diod świeci natomiast druga nie. Po paru sekundach świecąca dioda zaczyna mrugac i gaśnie.
Akumulator po nocy jest dużo słabszy dlatego nie rozumiem tego zjawiska. Jeżeli chodzi o napięcie akumulatora to niestety nadaje się do doładowania ale jaka mam pewność że po doładowaniu to będzie działać skoro przy obciążeniu wynosi 13,8V? Na zimnym silniku akumulator miał ostatnio 11,8V. Po paru obrotach 14,5 bez obciążenia.
Jak to naprawić? Od czego zacząć co sprawdzić?
PS podczas ciepłego lata diody nie świeciły w ogóle podczas startu i jazdy. Natomiast jakiś rok temu działały.
Edit
Diody podłączone są pod obwód oświetlenia deski rozdzielczej.
Zakładki