Skusiłem się na konsolowe ESO... Gra jest świetna. Grałem parę lat temu w betę ESO na pc i było "ok", ale na tutaj - mega komfort sterowania padem (poważnie. Sam się sobie dziwie, ale w to konkretne MMO znacznie wygodniej gra mi się na padzie, niż na zestawie mysz+klawiatura) i ten klimat. Nie mamy czatu pisanego (został usunięty z jakiegoś powodu, ale możliwe, że niedługo wróci), ale jest global voice chat jak np. w dayz. To jest piękna rzecz, gdy możesz bez problemu porozmawiać z dowolnym graczem, którego spotkasz (o ile ma podłączony headset). Albo sprzedaż przedmiotów - Idziesz na rynek, gdzie zwykle stoi mnóstwo graczy i mówisz co masz na sprzedaż. Wbrew pozorom nikt nie krzyczy bo dostałby wyciszenie i już by sobie nic nie posprzedawał.
Nie wiem jak z endgame - podobno istnieje, ale o tym przekonam się dopiero za 100-200 godzin, gdy dobiję odpowiedni poziom. Nawet jeśli nie ma endgame to ~170zł za 200 godzin gry i tak jest niezłą okazją.
Zakładki