Jak na razie ten pomysł Colemana z 5 obrońcami (no trzema) się sprawdza na dzisiaj. Słowacja ma problem z napastnikiem i mimo, że sobie klepią w środku pola i pod polem karnym niekiedy, to i tak Walia jest tak wybiegana, że gdy się bronią, to nie dość, że jest 3 obrońców po środku, dodatkowo dochodzi Taylor z Gunterem po bokach, no i jeszcze ryglują środek/asekurują boki Pirlo z Edwardsem.
Gorzej taka taktyka będzie działać, jak Walia dziś, albo w kolejnych meczach będzie przegrywać, bo wtedy to już tylko liczyć na Bejla (no bo na pewno nie na tę blond łamagę z 10tką).
Zakładki