Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 15

Temat: zgorzel zęba

  1. #1

    Data rejestracji
    2016
    Posty
    7
    Siła reputacji
    0

    Domyślny zgorzel zęba

    Hej, czytam ,podczytuję fora stomatologiczne i nie tylko..
    Chciałam Wam opisać po krótce sytuację. Bolała mnie, a raczej pobolewała jedynka od ok poł roku..ale tak- pobolała 1,2 dni i przechodziło na miesiąc, dwa i potem znowu. Przyznaję że zlekceważyłam sprawę, a skupiłam się na wyłącznie walorach fizycznych zębów- licówki, mosty, korona.

    Jednak w piątek tak mnie zaczęła boleć jedynka, że myślałam że dostanę szału!! Rodziłam już dzieci dwoje i powiem Wam- poród był przy tym pikusiem. Najpierw ibuprom- nic, kolejny ibuprom- nic. TOTALNIE żadnej ,nawet minimalnej poprawy! Totalnie się załamałam, wyłam, chodziłam po ścianie, zaczęłam boksować worek treningowy męża..
    Kolejną próbą było dodzwonienie się do zaufanego dentysty, ale gdzie tam. Piątek godzina 18.00- weekend. W gabinecie nie odbierają tel.
    Kolejna próba- uśmierzyć ból i wytrwać do poniedziałku. Tramal- ulga bardzo minimalna i to na chwilę. Od podania jakieś 1,5 godziny spokoju i powrót. Nie mogłam jeśc, nie mogłam spać, chciałam umrzeć- serio!!
    W końcu z wycieńczenia bólem zasnęłam przy biurku i obudziłam się rano. Zadowolona -bólu nie ma. Ale nie była moja radośc wielka. Gdzieś 2 godziny od przebudzenia się- znowu boli nosz...k....i teraz ból był dziwny. Bolało jak cholera jasna- głowa, szczęka ,również dolna szczęka, choć to górny ząb, węzły chłonne, ucho. Myslalam że to mój koniec. Bolało z 15 minut i przeszło szybko, nagle. Myslalam że do pon przeżyję....ale gdzie tam. Minęła jakas bezbólowa godzina i znowu to samo- powtorny ból. Ketonal forte i probujemy. I tak jakby te leki działały placebo. Czy wzięłam czy nie wzięłam- bolało tak samo mocno i z taką samą częstotliwością. Godzina przerwy i powrót koszmarnego bólu na 10-15 min i tak w koło.
    Przetrwalam do dzis. Rano jednak nie miałam nawet siły by zadwonić do dentysty. mąz obdzwaniał gabinety-gdzie zostanę przyjęta z marszu (dodam że w piątek wyjechaliśmy na parę dni urlopu 300km od swojego miasta).
    Dobra- na 15.30, jedziemy. W samochodzie zowu atak bólu. Jezu...można naprawdę oszaleć! i nic nie da się na szybko zrobić.
    Na fotelu bałam sie znieczulenia-jakby nie był, to w przód boli mocniej. Ale dobra- już mi wszystko jedno byle przeszło. Dent daje pik i robi mi się błogo..ból odpuścił, facjata znieczulona, od brody po nos. Ale mi było fajnie! Tyle godzin bólu i wreszczie ulga!!!
    Mówię do niego rób Pan co chceszz, byle nie usuwanie. Pogrzebał, rozwiercil. Diagnoza -zgorzel i dziwi się jak udało mi sie wytrzymać to . Wyczyścił kanał tzn przepłukał i założył antybioty jakiś ,zamykając fleczerem. Czyli kanałowe leczenie jedynki..w życiu bym się nie spodziewała takiej niespodzianki.
    Słuchajcie wróciłam po 18.00 i NIE BOLI!!!!!
    ale życie bez bólu jest piękne, chyba zacznę doceniać powiedzenie że zdrowie jest najważniejsze. Moje dzieciaki (2 i 4 lata) wreszcie odzyskały mamuśkę, a ja chęci buszowania w necie.

    I teraz tak, może macie wiedzę?
    Mam nosić to 7 dni, czy coś sie wydarzy jak przenoszę do 10-11 dni ? (chce do swojego dentysty iść a na razie się urlopuję )
    Czy to normalne, że ten fleczer tak capi? Śmierdzi typową chemią, chlorem czy jak?bleee..potrawy mają gorzki cierpki smak .
    I taka informacja, może się komuś przyda- od zęba boli łep, szyja, węzły chłonne, nos, zatoki. Kiedy mi się to skumulowało to myslalam że mam jakiegoś tętniaka w głowie ktory zaraz wystrzeli!!!!

  2. #2
    Avatar Alden
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    1,558
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Nic sie nie stanie jak ponosisz dłużej, ale dziwne dentysta nie umówił Cie na czyszczenie kanałow.
    Co do zgorzela w zębie, tez to przechodziłem, ból nieziemski, lecz ja nie czekałem z nim tylko od razu do stomatologa.

  3. Reklama
  4. #3

    Data rejestracji
    2016
    Posty
    7
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Nie umówił mnie, bo ja na stałe mieszkam 300 km od miasta, w którym teraz jestem i nie byłam i w zasadzie nie jestem do końca pewna, czy bedę tu jeszcze za te 7 dni, czy już u siebie, dlatego nie umówiłam wizyty, bo mam wizytę siebie na środę (umówioną już dużo wcześniej) i chyba tak zostawię, że skonczy mi to dent w moim mieście.

    Ale to wali.. myślałam, że to przejdzie ten smrodek do dziś, a wciąż w buzi gorzkawy smak i smrodek takiej chemii, czy chloru fujjj..

  5. #4
    Avatar Alden
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    1,558
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Bedzie taki smak póki nie zostanie usunięta trucizna i nałożona nowa plomba

  6. #5
    Avatar Bongo_Wongo
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Gdynia/Kraków
    Wiek
    29
    Posty
    413
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Miałem b podobna sytuację dentysta powiedział że wszystko ok i zalecił pastę z większą ilością wapnia czy czegoś tam xD Potem już tak nakurwial że skończyło się na leczeniu kanałowym. Idź czym prędzej.

  7. #6
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    31
    Posty
    6,620
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Alden napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    póki nie zostanie usunięta trucizna
    tego sie juz nigdzie nie stosuje

  8. #7

    Data rejestracji
    2016
    Posty
    7
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Nie? A to co to jest, jak nie trucizna, bo nie znam się? Lek mówił, że przepłukał kanały i dał antybiotyk (włożył tam) .

  9. #8
    Avatar Alden
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    1,558
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Zwał jak zwał, bynajmniej wazne że lekarstwo podawane przez stomatologa zatruwa nerwy, dzieki czemu bezbolesnie moze on wyczyścić kanały.

  10. #9

    Data rejestracji
    2016
    Posty
    7
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Czyli teraz czeka mnie największy hard core ,na tej drugiej wizycie?
    Bez znieczulenia chyba nie dam dotknąć...ze strachu, bo na tym fotelu zejdę na zawał.

  11. #10
    Avatar Decretis
    Data rejestracji
    2004
    Wiek
    31
    Posty
    4,922
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Przeniosłem do nowego tematu...

  12. #11
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    31
    Posty
    6,620
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Alden napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    bynajmniej wazne że lekarstwo podawane przez stomatologa zatruwa nerwy
    No w sumie to nie, po prostu znieczulenie hamuje czasowo przewodnictwo nerwowe, nie ma tam 'zatruwania'

    Obecnie prawidłowe leczenie kanałowe jest bezbolesne, to raz. Żadnego 'hard core' więc nie masz się czego bać :)) Na drugiej wizycie lekarz zdejmie Ci fleczer, usunie resztki lekarstwa z kanału, sprawdzi czy nie ma wysięku - jeśli jest ok to opracuje i wypełni kanał, a na koniec założy wypełnienie.

  13. #12

    Data rejestracji
    2016
    Posty
    7
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Byłam, przeżyłam. Nie próbowałam bez znieczulenia, bo strach mnie obleciał na fotelu. Znieczulenie do przodu też do przyjemnych nie należy, ale da się przezyć.
    Ważne, że nic nie bolało, dentysta (już w moim mieście) majstrował długo z pomoca mikroskopu. Wyciągnął tamto lekarstwo, wypłukał kanały i coś znowu włożył, kolejna wizyta za 3 tyg. Mówił, że jeszcze 2 wizyty- wypełnienie kanału a potem założenie plomby. Mówił, że sugeruje przy opracowaniu końcowym, zastosować wkład z włókna szklanego (jakieś wzmocnienie) , żeby ząb był mocniejszy , skoro to po 1- przód narażony na złamania przy gryzieniu i nałożona na nim jest licówka, co ponoć jeszcze ryzyko podnosi.
    Nie wiem, czy to faktycznie potrzebne , czy to jakieś naciągnięcie na dodatkowe $$. Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii ?

  14. #13
    Avatar Jedr
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Ślunsk
    Posty
    441
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Miałem leczoną kanałowo górną jedynkę, generalnie pełna frajda, zgorzel, torbiele itp. Po około 7? (+-) latach złamała mi się podczas jedzenia rogalika. Nie kupuję już rogalików.

  15. #14

    Data rejestracji
    2016
    Posty
    7
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    To ten rogalik leżał z miesiąc w domu przed zjedzeniem, czy jak:D
    <żartuję oczywiście>

    To nieźle..7 lat i po zębie. Możnaby przeżyć jeszcze jakby to było z tyłu gdzieś i coś sobie tam potem pomajstrować-mostek, implant itd. Ale przód to lipa..
    Ale miałeś też ten ząb czymś tam wzmacniany , czy po prostu kanałowe, plomba i the end ?

  16. #15
    Avatar Jedr
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Ślunsk
    Posty
    441
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj malami napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To ten rogalik leżał z miesiąc w domu przed zjedzeniem, czy jak:D
    <żartuję oczywiście>

    To nieźle..7 lat i po zębie. Możnaby przeżyć jeszcze jakby to było z tyłu gdzieś i coś sobie tam potem pomajstrować-mostek, implant itd. Ale przód to lipa..
    Ale miałeś też ten ząb czymś tam wzmacniany , czy po prostu kanałowe, plomba i the end ?
    Rogalik świeżutki kupiony rano na mieście. Obstawiam, że mi jakieś ziarno wlazło między zęby, podważyło i... Zupełnie z zaskoczenia, ale sądzę, że jakby był zdrowy to by nie pękł.

    Ząb nie był w żaden sposób wzmacniany, ale był już wcześniej raz plombowany (skądś się ta zgorzel wzięła, kurwa). Potem jak zacząłem umierać to od nowa rozwiercony, kanałówka, plomba i tyle.
    Po złamaniu miałem zrobiony od razu awaryjny ząb na miejscu u dentysty, tak jakby chyba z tej samej masy co się plomby robi, ale nie jestem do końca pewien. Kosztowalo o ile pamiętam koło 3 stówek. Potem jeszcze go trochę podpiłowałem, bo wyszedł ociupinę za długi i mi wadził. W domyśle miałem mieć potem robione coś lepszego na jego miejsce, ale 1) serio nie przeszkadza mi, że jest troche mniej estetyczny (krótszy od drugiej jedynki); 2) już trzeci rok doskonale się sprawdza; więc póki co nigdzie mi się nie spieszy.


    Wg mnie zależy jaką masz sytuację. Przynajmniej twój dentysta nie patrzy tylko na hajs, bo na moim przykładzie rzeczywiście wzrasta ryzyko. Inna sprawa czy to się opłaca, poza tym przeznaczenia i tak się nie da oszukać :D Byle unikać rogalików.
    Ostatnio zmieniony przez Jedr : 20-04-2016, 20:28

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wyrywanie zeba na NFZ?
    Przez Ivvy w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post: 04-12-2016, 23:12
  2. Ile kosztuje u was wyrwanie zęba (prywatnie)?
    Przez Hardware w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post: 14-02-2016, 01:50

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •