qSC napisał
Już dzięki Tobie napisałem więcej postów odnośnie Kownackiego niż chyba przez cały poprzedni rok xD
I to, że
ty piszesz posty o kownackim ma świadczyć o tym, że
ja go "zaciekle bronię" i niby uważam, że zaraz pozamiata w werderze?
Tak, można być game changerem wchodząc z ławki czy grać ogony i były takie ananasy u nas w kadrze. Daleko szukać nie musisz, bo Świderski jest tego idealnym przykładem czy do niedawna Buksa póki kontuzja go nie wyhamowała.
Buksa game changer, wszedł z ławki i strzelił 2 gole san marino, nie zapomnę go nigdy
i świderski, który w analogicznym czasie gry miał całego jednego gola więcej od "pełzającego kownackiego".
Tyle, że ich było widać na boisku, coś z ich gry wynikało. To chyba spora różnica niż pełzający, niewidoczny Kownacki?
Ta, uważaj, bo po tym co tu wypisujesz ci uwierzę, że pamiętasz jakieś mecze z litwą z 2018 i je analizowałeś pod kątem występu kownackiego i porównania z meczami z macedonią z 2012 i grą milika
No bo jeśli 14 bramek i kilka asyst ma robić wrażenie na poziomie drugiej bundesligi to jak powinniśmy patrzeć na takiego Fulkruga który strzela 16 goli w potężnej bundeslidze.
Nie wiem, co ty się tak tego fulkruga uczepiłeś, ale jeżeli nadal nie zauważyłeś, to przypominam po raz trzieci, że on nie jest polakiem, więc nie stanowi tu żadnego punktu odniesienia. Też mogę napisać, że milik to cienias, bo mbappe strzelił 30 goli w ligue 1, ale co to wnosi?
Pytanie powinno być postawione inaczej: jeżeli 14 bramek i 10 asyst na poziomie drugiej bundesligi ma nie robić wrażenia, to jak powinniśmy patrzeć na 10 goli w MLS albo 4 gole przez cały sezon grania w Serie A (w tym 2 z karnych)?
I dlatego dyskutuje na tym zdechłym forum, bo nie każdy musi się z każdym zgadzać i mieć podobne zdanie. Dla mnie ten gość nie jest wyżej w hierarchii przydatności czy umiejętności nie wspominając o doświadczeniu na poziomie poważnego grania niż pozostali powołani zawodnicy.
No i możesz sobie mieć takie zdanie, ale to nie jest w sumie przedmiotem dyskusji xD gdybyś zakończył na tym, że dla ciebie kownacki jest gorszy od kogoś tam, to nawet bym z tym nie dyskutował. Tu chodzi o to, że przedstawiasz absurdalne argumenty, żeby to udowodnić, i jedynie do tego się odnosiłem. A na temat czy kownacki jest lepszy od świderskiego, czy nie jest, albo czy sobie poradzi w werderze, to w ogóle nie wyrażałem żadnych opnii xD polecam czytać ze zrozumieniem.
PS też mnie ciekawi jaką rolę niby odgrywa piątek w tej saletrze, ale strzelam że rolę nieoheblowanego kołka
Zakładki