Jak w tytule. Owsianki i inne płatki są dobre bo mają węglowodany, wysokie IG i dużo błonnika jedyny problem w tym że są paskudne w smaku więc odpadają. Czy popcorn może być dobrą alternatywą? Jest zrobiony z pełnego ziarna kukurydzy więc powinien być równie wartościowy. Dlaczego więc te tępe koksy na anabolikach się codziennie faszerują rozgotowaną owsianką skoro można smacznym popcornem? Czy może jednak mają rację a obróbka termiczna w postaci prażenia/mikrofali powoduje że to samo ziarno kukurydzy traci jakieś swoje właściwości?
Zakładki