Jaanek napisał
może punkt spustowy?
http://prntscr.com/b5gbw9
tutaj?
jeśli tak to uciskaj i rozmasuj go. możesz przepłukać tzn. bierzesz kij od miotły i robisz uginanie sztangą x100.
Właśnie jeżeli to jakiś punkt spustowy to mógłbym to niby rozmasować i może by było po problemie, tyle że pytałem już kogoś, i mówił że jeżeli to stan zapalny to tylko sobie pogorsze sprawe robiąc jakieś rozmasowywania.
Leciutkoo ból czuje gdy mam rękę wyprostowaną/rozciągam, ale gdy dotknę tam pod bicepsem to ból ostry, i potem się utrzymuje z godzine/dwie, i potem znów schodzi i nic nie czuje. Dokładnie w tym miejscu jak na moim zdjęciu, tylko że gdy napne bicka to nie moge dotknąc tego bolącego punktu, nie da się, nie wyczuwam go, ale gdy wyprostuje rękę to wyczuwam tam jakby malutkiego guźka.
Załącznik 349731
Aveleinen napisał
W okolicach łokcia (taka gula)? Ja miałem coś w stym stylu i był to łokieć tenisisty. Ogólnie to im szybciej odstawisz ćwiczenia tym szybciej wrócisz do nich. U mnie to było tak, że do końca tygodnia odpuściłem sobie treningi. W następnym tygodniu robiłem tylko nogi i brzuch, a teraz w tym tygodniu mogę normalnie już wszystkie partie ćwiczyć. Bicepsa na razie sobie odpuściłem, żeby kontuzja szybko nie wróciła. Do tego jakieś ćwiczenia z 1-2kg hantelkiem na obroty nadgarstka bo ponoć pomaga szybciej się regenerować i wzmocnić staw.
Podsumowując odpuść sobie: barki, plecy, klatkę, triceps i biceps do póki ból nie ustąpi zupełnie. Po tym odczekaj tak z 5-6 dni i możesz powoli wracać do ćwiczeń (będzie minimalny ból, ale po paru godzinach odpuści, aż w końcu po ćwiczeniach nie będziesz czuł go w ogóle).
Poczytaj sobie o tym w necie i zobacz czy to dokładnie oto chodzi i się nie martw bo ja po tej przerwie biłem wszystkie swoje rekordy pod względem obciążenia, więc to mi wyszło nawet na dobre :D
Nie w okolicach łokcia, pod bicepsem tak jak zaznaczyłem na zdjęciu wyżej. Między bickiem a trickiem.
(Zdjecie z neta)
Zakładki