Szyman napisał
tak se pomyslalem czemu na bombie nie leca gvt za bardzo? 10x10 --> turbo mikrouszkodzenia --> podwyzszony anabolizm i kalorycznosc --> turbo profit. gdzie problem?
kupa osob na soku nie ma zielonego pojecia co to sa negatywy albo tempo.
no i gvt, nawet na bombie, nie jest przyjaznym treningiem. ani dla psychiki, ani dla sciegien i wiezadel, takie jest moje zdanie. bloki 4-6 tygli on/6-8 tygli off wg mnie by sie mogly sprawdzic, ale ja nigdy nie wytrzymalem calego mezocyklu, wiec nie bede sie madrzyl. tak mi sie po prostu wydaje. w ogole pszemek ty zauwazyles to o czym mowi zawsze lysy? w sensie, ze po duzych objetosciowo treningach najwiecej sie lapie dopiero po skonczeniu tego objetosciowego skurwysynstwa.
w sumie szotgan jest na tyle spoko, ze jedyna rzecz, jaka bym dorzucil, to statyczne zwisy na drazku z kg albo z fatgripzami. jak ja nie chce czegos zmieniac, to znaczy ze faktycznie moze byc dla mnie spoko XD.
Zakładki