Odnośnie treningu naturalnie - nie ma jakiś specjalnych treningów sprawdzających się u naturali. Ale trzeba go dobrać logicznie. Wystarczy sobie zadac pytanie -> co dają nam środki dopingujące?
Odpowiedź wbrew temu co myśli sporo ludzi, nie jest to tak że od nich rosną mięsnie. Otóż nie rosną same z siebie. Chyba że ktoś jest tzw. "omkogłowym" wali towar, puchnie od aromatyzacji do estrogenu, retencji glikogenu, zwiększonej absorpcja minerałów np. sodu. Myśli że ta "masa" to mięsnie. Potem odstawia towar i ma "spadki" - nie mieśni a wody, glikogenu itd.
Otóż wszelkie środki saa przyspieszają regenerację, zwiększają syntezę białek, produkcje igf-1, pozwalają zgromadzić więcej glikogenu w mięśniach, mocno ograniczają działanie hormonów katabolicznych jak np. kortyzol. + oczywiście nieco innych rzeczy, zależy o jakim saa mówimy. Inne zalety też mają poszczególne peptydy.
ogólnie wszelki doping pomaga nam w sposób taki, że możemy trenować więcej, przyswoić więcej, szybciej się zregenerować itd. Nie działa to jednak tak kolorowo jak opisy z "neta" czy czarnej księgi. Po prostu towar DAJE MOŻLIWOŚCI, przyspiesza wiele reakcji w organizmie, pomaga przekroczyć naturalne bariery organizmu.
Jednak nie jest to lek/sposób na niedożywienie, na obijanie się na treningach, nie zrobi też za nas treningu cardio, nie przyłoży się do treningu czy każdej kolejnej serii. On DAJE MOŻLIWOŚCI, dzięki którym można zrobić więcej, w krótszym czasie i przenies zabawe na wyższy poziom.
Co więc powinien robić natural? bardziej musi dbać o regeneracje - powinien mniej trenować(mniej jednostek treningowych) a więcej odpoczywać niż ludzie na towarze. Treningi powinny być krótkie ale intensywne. Zbyt duża objętość nie jest dobrym bodźcem. Jeśli nie masz sporej siły i rozmiarów to bazowac głównie na wolnych cięzarach, a nie przy bicepsie 30cm bawić się w izolacje itd.
Kolejna sprawa natural powinien dużo większą uwagę przykładać do periodyzacji treningów - czyli robić przeplatać treningi intensywne, z okresem roztrenowania.
Nie powinien nadużywać metody zwiększających intesywność jak np rest-pasue, myo-reps, superserie, powtórzenia ekscentryczne itd ito
Jest bardziej narażony na przetrenowanie, katabolizm, na wypalenie CUN(centralny układ nerwowy).
Natural musi odpowiednio dużo spać. Oczywiście nie mówie że na towarze można zarywac nocki, ale u naturala sen jest dużo bardziej istotny niż u osoby wspomagającej się saa i peptydami.
Oczywiście można temat rozwiając znacznie dłużej. Napisałem to na szybko więc nieco chaotycznie.
Ale ogólnie natrual powien zwracać uwagę na - częstotliwość i objętość treningu, periodyzacje - nie leciec cały czas na maksa tylko sensownie układać plany makro i mikrocykle treningowe. Treningi, nie zbyt duże objętościowe, ale intensywne - mocny bodziec i regeneracja. Nie powinien nadużywac intensywnych metod treningowych. Zawsze mieć w swoim repertuarze podstawowe ćwiczenia jak przysiady, ciąg, wiosła(nie koniecznie na 2-3powt :-P ), wyciskania. Powinien zwracać podwójną uwagę na sen, dietę, ogólnie regeneracje. A przede wszystkim jeśli nie ma genetyki, to być cierpliwym i wybić sobie z głowy że kiedyś będzie wyglądał jak osoba z okładki czasopism kulturystycznych.
Każdy może super wyglądać bez koszulki, jeśli sporo lat sumiennie przepracuje, ale nikt(poza mega genami jak np Coleman) nie powygrywa zawodów wysokiej rangi typu MP czy PP, o międzynarodowych nie wspomnę.
Jest w PL Arek Czerw z Krakowa. Wiem od kilku znajomych że on akurat jest naturalny. Sylwetka super, wygrywa zawody typu Sopot czy AMP, ale na MP seniorów to już niestety za mało. Poza tym ilu jest takich Arków? Jeśli ktoś z was po 3 latach stażu, nie wygląda dobrze, sumiennie trenując i jedząc to niestety nie ma genetyki. Cierpliwość i ciężka praca pozwoli takim osobą świetnie wyglądać bo znam wielu takich naturali, ale ponad pewnien poziom niestety nie przeskoczą.
Zakładki