Czyżby wszyscy przestali biegać? Mała dezercja :P
2016 nie można było inaczej rozpocząć, jak małym treningiem. A najłatwiej jest to zrobić biegnąc razem z grupką znajomych.
Podczas wczorajszego treningu, pierwszego w Nowy Rok - wpadło delikatnie zrobione 15,5 km w czasie 01:22:50 (naprawdę rekreacyjne tempo ;) ).
Była to również okazja do przetestowania zakupionych rękawów Kalenji
http://www.decathlon.pl/rkaw-osaniaj...d_8024390.html oraz czapki w/w firmy
http://www.decathlon.pl/czapka-do-bi...d_8342156.html.
Wrażenia? Wczoraj, przy temp. -5 stopni, miałem obraną koszulkę i te rękawy, chłód był odczuwalny, natomiast nie było super zimno żebym trząsł się jak osika. Przylegały super do skóry, nie zsuwały się ani z góry, ani nie podwijały przy nadgarstku. Dziś już jednak potrzebna była kolejna warstwa (niby -11, ale zimny wiatr dawał odczucie niższej temp.). Czapka zdała egzamin zarówno wczoraj, jak i przy dzisiejszym chłodnym dniu - strzał w dziesiątkę. Brak uczucia mokrego ręcznika na głowie, świetnie również trzyma temperaturę ;)
Dziś natomiast - w ramach cotygodniowych treningów/zawodów Parkrun Poznań - wpadło małe 5km w czasie 19:08. Śnieg i ewentualna możliwość zaliczenia "gleby" nie pozwalały na szybszy bieg + dochodzi do tego nieznajomość trasy (trasa jest oznaczona znakami, które są namalowane na ścieżce + śnieg = domyśl się, gdzie masz biec :P )
Możliwe, że i u Was są takie cosobotnie zawody Parkrun
http://www.parkrun.pl/ :)
A już za tydzień pierwsze poważniejsze zawody w Chrustowie k/Obornik "IX CHRUSTOWSKI BIEG ZIMOWY" - zobaczymy jaki wynik uda się wybiegać.
Zakładki