Dawox napisał
Pija lub pijał ktoś z Was tutaj yerbe? Polecicie coś na start? Lepiej gotowy zestaw z Alledrogo lub sklepu internetowego czy składać wszystko samemu?
Lepiej na początek wziąć mate metalowe/ceramiczne co by nie zrazić się innym smakiem i przygotowaniem naczynia czy od razu uderzać w drewno albo tykwę?
Był już taki temat o tym, ale odpowiem ci.
Na start polecam coś łagodniejszego co to by się smakiem nie speszyc, bo ja pomijając te startery green mate (syf) wjechałem w pajarito które smakiem nie powala ale było zachwalane no i do tego tanie. Jeśli piłeś kiedykolwiek gorzką herbate to można zacząc od czystej yerby jak nie to chyba lepiej coś smakowego lub dodawać sobie jakiś ziół/cytryny. Rosamonte elaborada mi smakowała na początek.
Dawox napisał
Lepiej gotowy zestaw z Alledrogo lub sklepu internetowego czy składać wszystko samemu?
Kup sobie rurke(bombilla) jakas najtansza + yerbe 500g i rób to w kubku najlepiej jakims waskim małym, wyjdzie cie taniej, a zobaczysz czy w ogóle ci to podchodzi. Potem jak już się wkręcisz będziesz myslał jakie matero kupić (ja obecnie używam palo santo)
Dawox napisał
Lepiej na początek wziąć mate metalowe/ceramiczne co by nie zrazić się innym smakiem i przygotowaniem naczynia czy od razu uderzać w drewno albo tykwę?
Smaku innego i tak nie odczujesz różnicy jesli nie piłeś wczesniej wiec naczynie nie gra dla ciebie roli. Ceramika to jest to samo co kubek zwykły ale fajnie wygląda i szybko sie myje. Drewno ci może pęknąc chyba ze okute(ale to lepiej od razu zainwestowac w PS) tykwe miałem raz a własciwie porongo(górna częśc tykwy) no i dosyc szybko mi to zgniło, bo nie miałem warunków na suszenie, ale to było w UK tam wieczna wilgoć.
orjannilsen1 napisał
dobre, tylko mnie wkurwiało, że więcej roboty niż jak ze zwykłą herbą
że niby w jaki sposób więcej? Zaparzenie yerby zajmuje mi tyle samo co herbaty a nawet krócej bo nie musisz zagotować wrzątku - oczekiwanie na wode z czajnika. Wszelkie jakieś rytuały to już dla jakiś ludzi co to zajawke maja i czas, odmierzaja dokładna temperature, czekają az wypije tomasz, czekaja az sie zaparzy chuj wie co jeszcze.
alien napisał
tylko wodą koło 70 stopni, czyli tak na oko robisz 2 porce wrzątku i 1 porcje zimnej kranówy i voila.
tak na oko, to może gotować wode i przerwac w polowie jak wsadzi palca i czuje mocne ciepło ale nie parzy go to to znak ze jest git, polecam stosuje tak ciągle.
Ogólnie osoby którym pokazałem yerbe i pozniej pokazałem despalade mówiły ze despalada o wiele lepsza, także do tego bym dążył, niby droższa ale nie ma badyli więc masz więcej yerby w yerbie + smak żywszy lepszy, nie ma tego smrodu dymnego i smaku bagna.
Pije yerbe od roku, zadawać pytania
Zakładki