Reklama
Strona 1 z 5 123 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 65

Temat: Bycie ojcem chrzestnym

  1. #1
    Avatar Sinis
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    29
    Posty
    2,539
    Siła reputacji
    17

    Domyślny Bycie ojcem chrzestnym

    Zaproponowano mi taką robotę, ale odmówiłem. Dla mnie to zupełnie oczywista sprawa, bo po pierwsze nie jestem osobą wierzącą, a po drugie kompletnie mi się nie chce. Kiedyś sobie powiedziałem, że zgodzę się jesli będzie to dla jednego z moich przyjaciół, a nie rodziny na który chcąc nie chcąc jestem skazany. Do mojej mamy to zupełnie nie trafia i twierdzi, że tego zwyczajnie się nie odmawia. Jak wg. waszych zwyczajów/rodzin patrzy się na osobę która zrobiła coś takiego jak ja?

  2. #2

    Notoryczny Miotacz Postów Imonek jest teraz offline
    Avatar Imonek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Tam gdzie ciemno i głęboko
    Wiek
    29
    Posty
    1,335
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ja bym mial to kompletnie w dupie. Potem tak samo trzeba dawac prezenty na komunie, bierzmowania, osiemnastki itp. bo "tak wypada".
    23:49 Famus [33]: kurwa jem jogur naturalny z platkami
    23:49 Famus [33]: nawet dobre
    Cytuj Bubuch napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    cukier sie karmelizuje pod wplywem wrzącej wody i przez to jest serio inny smak takiego gowna i penisa

  3. Reklama
  4. #3

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    31
    Posty
    570
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Postapilbym dokladnie tak samo jak Ty. Nie jestes sam :P

  5. #4

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    1,622
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Nie jesteś osobą wierzącą > nie wpierdalasz się w wychowanie w wierze.
    Logiczne, dobrze zrobiłeś.

  6. #5
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Wystarczy poinformować rodziców tego dziecka, że jesteś osobą niewierzącą i zapytać czy im to nie przeszkadza. Skoro nie wierzysz to chyba nie będzie dla Ciebie problemem trzymanie świeczki przez 15minut? A jak chcą Ciebie to moim zdaniem powinno się to uszanować skoro nie masz sensowniejszych argumentów niż brak wiary czy ochoty.
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  7. #6
    Avatar Taca
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Kraków
    Posty
    9,479
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    aha?xD
    a moze oni powinni uszanowac to ze on nie chce,a argumenty w tym wypadku nie sa zbytnio potrzebne?xD
    nie to nie kurwa chuj im do tego
    ale to tylko moje zdanie;p

  8. #7
    Avatar Adziorroo
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    3,253
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wystarczy poinformować rodziców tego dziecka, że jesteś osobą niewierzącą i zapytać czy im to nie przeszkadza. Skoro nie wierzysz to chyba nie będzie dla Ciebie problemem trzymanie świeczki przez 15minut? A jak chcą Ciebie to moim zdaniem powinno się to uszanować skoro nie masz sensowniejszych argumentów niż brak wiary czy ochoty.
    Mam rozumieć, że w twoich kręgach bycie chrzestnym = potrzymanie świeczki 15 minut i tyle? xD

  9. #8
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Taca napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    aha?xD
    a moze oni powinni uszanowac to ze on nie chce,a argumenty w tym wypadku nie sa zbytnio potrzebne?xD
    nie to nie kurwa chuj im do tego
    ale to tylko moje zdanie;p
    Nie wiem, w każdym razie w takich sytuacjach staram się wczuć w sytuację danych osób i nie być chujem jeśli coś dla mnie nie jest problemem. Weź taki przykład, że bierzesz ślub (cywilny, wyprzedzając odpowiedzi typu jestem antychrystem) i Twój ziomek mówi, że ma wyjebane w bycie świadkiem bo mu się nie chce, oczywiście uszanujesz jego decyzję bo co możesz innego zrobić ale niesmak pozostaje.

    @UP
    Tak, i co z tego? Poza tym co jakiś czas odwiedzę chrześnicę ale tak czy inaczej robiłbym to odwiedzając rodzinę i staram się pamiętać by czasem jej coś kupić jak to małym dzieciakom z rodziny. A co myślisz, że kurwa karmię ją cycem i pomagam wychowywać? Taka funkcja rodziców chrzestnych to może była 200lat temu, teraz to raczej symbolika, przynajmniej w mojej rodzinie. Niespecjalnie mi to przeszkadza.
    Ostatnio zmieniony przez udarr : 25-11-2015, 21:13
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  10. #9
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    u mnie kiedys na jakiejs imprezce rodzinnej wujek zapropnował jednemu kuzynowi zeby byl ojcem chrzestnym. ten oczywiscie odmówił(ateista) i doszlo do szamotaniny z udziałem połowy biesiadników. tak to niestety sie zalatwia u mnie w rodzinie....
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  11. #10
    Avatar Sinis
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    29
    Posty
    2,539
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Chciałbym tylko dodać, że matula stara się jak tylko może, żebym zmienił zdanie. Używa coraz to ciekawszych argumentów na zasadzie, że sam będę miał dziecko akurat z taką kobietą która uprze się na ślub kościelny(i kolejno chrzest) i będzie mi łyso, że tak za młodu wydziwiałem. No i klasyczny, że w święta wigilia mi nie przeszkadza, ale chrzest to już problem.

  12. #11
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Sinis napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Chciałbym tylko dodać, że matula stara się jak tylko może, żebym zmienił zdanie. Używa coraz to ciekawszych argumentów na zasadzie, że sam będę miał dziecko akurat z taką kobietą która uprze się na ślub kościelny(i kolejno chrzest) i będzie mi łyso, że tak za młodu wydziwiałem. No i klasyczny, że w święta wigilia mi nie przeszkadza, ale chrzest to już problem.
    ziomek masz 21 lat kurwaa. powiedz nie i nara. nawet nie wyobrazam sobie zeby mi rodzice tak wiercili dziure w brzuchu xD
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  13. #12
    Avatar Sinis
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    29
    Posty
    2,539
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ziomek masz 21 lat kurwaa. powiedz nie i nara. nawet nie wyobrazam sobie zeby mi rodzice tak wiercili dziure w brzuchu xD
    Widzisz u mnie jest trochę inaczej. Jestem lekko mówiąc ofiarą swoich rodziców, bo korzystam z ich koneksji, częsciowo jestem na ich utrzymaniu, zaraz zmieniają jeden samochód i wszystkie znaki na niebie wskazują, że przejdzie na mnie w spadku. Także tego mam o co grać.

  14. #13
    Avatar Adziorroo
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    3,253
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie wiem, w każdym razie w takich sytuacjach staram się wczuć w sytuację danych osób i nie być chujem jeśli coś dla mnie nie jest problemem. Weź taki przykład, że bierzesz ślub (cywilny, wyprzedzając odpowiedzi typu jestem antychrystem) i Twój ziomek mówi, że ma wyjebane w bycie świadkiem bo mu się nie chce, oczywiście uszanujesz jego decyzję bo co możesz innego zrobić ale niesmak pozostaje.

    @UP
    Tak, i co z tego? Poza tym co jakiś czas odwiedzę chrześnicę ale tak czy inaczej robiłbym to odwiedzając rodzinę i staram się pamiętać by czasem jej coś kupić jak to małym dzieciakom z rodziny. A co myślisz, że kurwa karmię ją cycem i pomagam wychowywać? Taka funkcja rodziców chrzestnych to może była 200lat temu, teraz to raczej symbolika, przynajmniej w mojej rodzinie. Niespecjalnie mi to przeszkadza.
    No u wszystkich których znam bycie chrzestnym to między innymi wydatki, na przykład większość rodziny na ślub dawała 300, 500, może 700zł, chrzestny 2000 bo tak chrzestnemu wypada. To samo z 18stką, mimo, że nie rozmawiał z chrześnicą od komunii na 18 musi odpalić jakąś dobrą sumkę.
    Jak znasz się z rodzicami osoby dla której masz być chrzestnym, utrzymujecie kontakty - to czemu nie. Ale znając życie autor tematu widzi się z tą częścią rodziny raz do roku albo i nie, to są praktycznie obcy ludzie wtedy więc na cholerę się w takie coś pakować? Zresztą IIRC chrzestny ma obowiązek(nie prawny, ale chyba coś w rodzaju przysięgi przed Bogiem/Kościołem w/e) opieki nad chrześniakiem w wypadku jeśli coś się stanie z rodzicami.

  15. #14

    Data rejestracji
    2014
    Posty
    560
    Siła reputacji
    10

    Domyślny

    Ja bym odmówił i odradzał chrzczenie dziecka. Niech sobie samo zadecyduje czy chce mieć chrystuska w sercu. A nie na siłę. Ja tam żałuje, że mam te wszystkie sakramenty, chrzest, bierzmowanie, komunia.

    Jakbym lubił to dziecko i bym się z nim rozumiał, to mógłbym być lepszy niż ojciec chrzestny.

  16. #15
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Sinis napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Widzisz u mnie jest trochę inaczej. Jestem lekko mówiąc ofiarą swoich rodziców, bo korzystam z ich koneksji, częsciowo jestem na ich utrzymaniu, zaraz zmieniają jeden samochód i wszystkie znaki na niebie wskazują, że przejdzie na mnie w spadku. Także tego mam o co grać.
    moze jak sie wreszcie postawisz to przestana cie miec za spierdoline której pomimo tego, ze ma 21 lat na karku mówi sie co ma robic. z domu cie nie wypierdolo, auto tez dostaniesz. powaznie
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. 3DS a bycie za granicą
    Przez Zwytkly w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 23-02-2018, 07:59
  2. Bycie dawcą szpiku
    Przez Sinis w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post: 29-08-2016, 20:24
  3. Filmik z ojcem i synem który chce latac
    Przez biaggi12 w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 23-10-2015, 19:31
  4. Odpowiedzi: 598
    Ostatni post: 19-03-2012, 17:29
  5. Bycie uczciwym się opłaca
    Przez Remstin w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 54
    Ostatni post: 19-07-2008, 19:50

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •