Chcemy z ziomkami polecieć na wycieczkę krajoznawczą do Kanady. Jeden z kumpli ma wyrok w zawieszeniu za pobicie i groźby karalne. W świetle polskiego prawa wyrok kilka lat temu się zatarł.
We wniosku o ETA pada pytanie "Have you ever committed, been arrested for, been charged with or convicted of any criminal offence in any country/territory?"
Oczywiście rozumiem słowo KIEDYKOLWIEK, jednak kumpel nie widnieje w żadnych rejestrach. Na forach można wyczytać, że by do tego dojść musieliby występować z wnioskiem do ministerstwa sprawiedliwości, że ryzyko jest małe etc. ogólnie - warto zaryzykować i się nie chwalić.
Co myślicie? Uczciwość zdyskwalifikuje go z wjazdu do Kanady? Ma się pucować czy nie, skoro nie ma go w żadnych rejestrach?
/MENTION PLX I DZIĘKI CHOPAKI, jakby ktoś raczył pochwalić się ewentualnymi doświadczeniami - byłbym rad
Zakładki