Grupa ludzi z różnymi kolorami oczu żyje na wyspie. Wszyscy są świetnymi logikami i jeśli odpowiedź można logicznie wydedukować, to każdy z nich będzie potrafił to zrobić. Nikt nie zna koloru swoich oczu. Każdej nocy o północy statek zatrzymuje się na wyspie i osoba która będzie znała kolor swoich oczu może opuścić wyspę. Każdy może widzieć innych ludzi cały czas i znać ilość danych kolorów oczu na wyspie(oprócz swoich), ale nie mogą się ze sobą komunikować. Wszyscy na wyspie znają zasady które wyżej wymieniłem i nie próbują ich złamać.
Na wyspie jest 100 osób z niebieskim kolorem oczu, 100 z brązowym oraz szamanka(ona posiada akurat zielone oczy). Także każda osoba z niebieskimi oczami widzi 100 osób z brązowymi, 99 z niebieskimi oraz jedną z zielonymi, ale to w żaden sposób nie mówi mu jaki on sam ma kolor oczu, ponieważ równie dobrze na wyspie mogłoby być 101 osób z brązowymi oczami i 99 z niebieskimi.
Szamanka raz w swoim życiu może się odezwać i pewnej ciepłej nocy stojąc przed wyspiarzami powiedziała:
- widzę co najmniej jedną osobę z niebieskimi oczami która nie jest mną
Na wyspie nie ma żadnych luster, odbijających powierzchni, to nie jest żaden trik, a odpowiedź jest logiczna. Nie chodzi też o coś w stylu wynalezienie języka migowego. Szamanka nie tworzy kontaktu wzrokowego z nikim na wyspie, po prostu mówi to co wyżej
Kto opuści wyspę i której to będzie nocy
Zakładki