Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 8 z 8

Temat: Handlarz Targowiskowy - jak to wygląda?

  1. #1
    Avatar Yebak Lesny
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Podkarpacky
    Wiek
    33
    Posty
    582
    Siła reputacji
    13

    Domyślny Handlarz Targowiskowy - jak to wygląda?

    siemanko,


    od jakiegoś czasu szukam pomysłu na własny interesm, tym razem padło na handel.

    Poszukuję informacji jak zostać handlarzem targowiskowym, no i czy to może przynieść jakieś przyzwoite profity, wiem ofc, że z ciapatymi nie ma szans, ale mimo wszystko ciekawi mnie ten temat.
    Interesuję mnie czy chcąc byś owym handlarzem potrzebuje zakładać działalność?
    Jakie dodatkowe pozwolenia/zezwolenia/opłaty itp sie z tym wiążą, poza placowym?


    Ktoś posiada jakieś info w tym temacie?
    Próbowaliście czegoś takiego?

    GG: 5519884

  2. #2
    Avatar Prosty
    Data rejestracji
    2004
    Położenie
    Iława
    Wiek
    32
    Posty
    175
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Niestety, ale jako sprzedawca musisz zalozyc dzialalnosc gospodarcza, zadne minimalne progi zarobkow rocznych cie nie ratuja. Musisz, finito. Dodatkowe koszty ponosisz w zaleznosci o tego, czym handlujesz. Akcyzy sa bardzo drogie, pozwolenia na handel zywnoscia takze swoje kosztuja (problemem w nich jest raczej to jak dlugo sie czeka na wydanie takiego pozwolenia). Jezeli handlujesz neutralnymi rzeczami, eg. ciuchami, to pozwolen nie musisz miec zadnych. Musisz za to miec faktury na przedmioty, ktorymi handlujesz.
    Placowe placi sie przy wjezdzie na targowisko, wiec codziennie. Cena zalezy od targowiska. Najdrozej, gdzie sie spotkalem wynosila ona 35-50zl. Zazwyczaj w granicach 25.

    Co do oplacalnosci - ponownie - zalezy czym handlujesz. Na ciuchach juz nie zarobisz, wystarczy ze pojdziesz na swoje lokalne targowisko i zobaczysz jakie tam swieca pustki.

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar w8w8w8
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,263
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Yebak Lesny napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    siemanko,


    od jakiegoś czasu szukam pomysłu na własny interesm, tym razem padło na handel.

    Poszukuję informacji jak zostać handlarzem targowiskowym, no i czy to może przynieść jakieś przyzwoite profity, wiem ofc, że z ciapatymi nie ma szans, ale mimo wszystko ciekawi mnie ten temat.
    Interesuję mnie czy chcąc byś owym handlarzem potrzebuje zakładać działalność?
    Jakie dodatkowe pozwolenia/zezwolenia/opłaty itp sie z tym wiążą, poza placowym?


    Ktoś posiada jakieś info w tym temacie?
    Próbowaliście czegoś takiego?
    Jak masz obrót powyżej 20k to musisz mieć kasę fiskalną Ponadto pozwolenie na handel od US, od urzędu miasta (tam dowiesz się jakie konkretne zezwolenia są potrzebne), ew. od właściciela działki, no i zus, najczęściej będzie to jednoosobowa działalność.
    Ponadto, całkiem możliwe, że jeżeli będziesz handlował produktami spożywczymi to potrzebujesz ksążeczkę sanepidowską.
    Ostatnio zmieniony przez w8w8w8 : 28-11-2015, 16:15

  5. #4
    Avatar Pikas
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    401
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    pytasz na torgu jak zostać handlarzem na targo serio?
    nie wiem czy jest coś prostszego, co lepszy janusz z grażyną potrafią z tego 'godnie" żyć

    jeżeli teraz nie wiesz czy możesz z tego mieć profity, nie wybadałeś żadnej niszy, nie rozeznałeś się jak z dostępnością i ceną danych towarów, lub nie wymyśliłeś sobie nowej drogi dystrybucji to z miejsca daj sobie spokój, bo trochę odebrałem twój post jak coś w stylu "ej ziomeczki, jak zostać raperem, trzeba mieć jakiś bit coś? lecą na to dupy? chyba dam rade coś nawinąć ale wiadomo ze z VNM'em nie mam szans"

    no bez beki ziomek to jest najprostszy biznes kurwa... xD no ale dobra napisze ci krótki poradnik bo w sumie to mnie interesował zawsze ten temat

    1. kupujesz opla omege kombi 97r. (duży bagażnik, najlepiej w gazie, niezawodna maszyna - gdy przymrozi o 4:30 przed świętami to musisz DOJECHAĆ 100% i dobre miejsce zająć na targo najlepiej koło stoiska z karpiem) koszt 2-2,5 tys. zł
    2. składany namiocik w białe i błękitne pasy, w tym samym motywie pojemne torby na asortyment stoiska, takie składane stoliki też musisz mieć - 800 zł
    3. nerka, termos kawy, jakiś bilon żeby wydać zawsze mieć, kapelusz albo coś charakterystycznego żeby potencjalni klienci zapamiętali i potem pocztą pantoflową masz reklame jak chuj
    "oo jakie ładne coś tam" - zauważyła barbara
    "wiesz kupiłam tanio u tego w kapeluszu we wtorki stoi i tam i tam" - koleżanka basi
    "o kurwa tak tanio, też muszę kupić" - zachwycona rzekła barbara
    4. pierdol zakładanie działalności itp. płacisz tylko opłatę targowiskową bo inaczej straż miejska cie dojedzie
    5. kasa fiskalna? pozwolenia? proszę Was kurwa...
    6. musisz szybko nawiązać pozytywne relację z co poważniejszymi handlarzami w okolicy lub na stoiskach gdzie masz zamiar stać, jakieś ciastko z rana, trochę kawy czy papieros i powoli wspinasz się po szczeblach w tej maszynie biznesowej
    7. na początku nie liczysz na duże zyski, sprzedawaj nawet po cenie hurtowej, dajesz rabaty, wydajesz do okrągłej sumy na korzyść klienta itp. żeby zachęcić klientów, bądź co bądź ale te baby zapamiętują zawsze nawet jak dasz im 0,5% zniżki

    prostota tego handlu polega na tym że nie potrzebujesz płacić za lokal, trzymać się sztywnych godzin otwarcia sklepu, nie musisz nikogo zatrudniać, jak potrzebujesz kogoś do pomocy to bierzesz sebe spod bloku albo kogoś z rodziny i za 50 zł na dzień stanie się dla ciebie wilkiem z wallstreet i opchnie wszystko co chcesz (płacisz mu dniówki bo jak jedziesz na inny bazar gdzie jest mniejszy ruch to sam ogarniesz i go nie zabierasz trudno ty jesteś dla niego szefem kurwa a w biznesie nie ma miejsca na sentymenty)

    No i tak myślę dasz rade pociągnąć z miesiąc, jak jesteś cwany i trochę pospoufalasz się ze strażą miejską i konkurencją to dłużej dasz rade tak pociągnąć (jakaś ściema że dopiero załatwiasz działalność itp myślę ze z 2-3 miesiące może przejść).

    Jak będzie ci dobrze szło, to DOPIERO WTEDY zakładasz działalność i załatwiasz pozwolenia. Wtedy już jesteś mniej konkurencyjny z cenami więc musisz jechać na tej zyskanej wcześniej klienteli i powoli niszczyć konkurencję na wszelkie sposoby żeby się utrzymać.

    Nie wiem jakim towarem chcesz handlować, chyba najlepiej nie pchać się w ubrania, dobra marża jest na gówienkach elektronicznych, latarkach, lornetkach, sprzęt do wędkowania, zapalniczki żarowe, lampki na choinkę, scyzoryki, nożyki, jakieś noże czy inne gówna do kuchni.
    Ostatnio zmieniony przez Pikas : 29-11-2015, 05:44

  6. #5
    Avatar #YOLO
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    662
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Pikas napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    pytasz na torgu jak zostać handlarzem na targo serio?
    nie wiem czy jest coś prostszego, co lepszy janusz z grażyną potrafią z tego 'godnie" żyć

    jeżeli teraz nie wiesz czy możesz z tego mieć profity, nie wybadałeś żadnej niszy, nie rozeznałeś się jak z dostępnością i ceną danych towarów, lub nie wymyśliłeś sobie nowej drogi dystrybucji to z miejsca daj sobie spokój, bo trochę odebrałem twój post jak coś w stylu "ej ziomeczki, jak zostać raperem, trzeba mieć jakiś bit coś? lecą na to dupy? chyba dam rade coś nawinąć ale wiadomo ze z VNM'em nie mam szans"

    no bez beki ziomek to jest najprostszy biznes kurwa... xD no ale dobra napisze ci krótki poradnik bo w sumie to mnie interesował zawsze ten temat

    1. kupujesz opla omege kombi 97r. (duży bagażnik, najlepiej w gazie, niezawodna maszyna - gdy przymrozi o 4:30 przed świętami to musisz DOJECHAĆ 100% i dobre miejsce zająć na targo najlepiej koło stoiska z karpiem) koszt 2-2,5 tys. zł
    2. składany namiocik w białe i błękitne pasy, w tym samym motywie pojemne torby na asortyment stoiska, takie składane stoliki też musisz mieć - 800 zł
    3. nerka, termos kawy, jakiś bilon żeby wydać zawsze mieć, kapelusz albo coś charakterystycznego żeby potencjalni klienci zapamiętali i potem pocztą pantoflową masz reklame jak chuj
    "oo jakie ładne coś tam" - zauważyła barbara
    "wiesz kupiłam tanio u tego w kapeluszu we wtorki stoi i tam i tam" - koleżanka basi
    "o kurwa tak tanio, też muszę kupić" - zachwycona rzekła barbara
    4. pierdol zakładanie działalności itp. płacisz tylko opłatę targowiskową bo inaczej straż miejska cie dojedzie
    5. kasa fiskalna? pozwolenia? proszę Was kurwa...
    6. musisz szybko nawiązać pozytywne relację z co poważniejszymi handlarzami w okolicy lub na stoiskach gdzie masz zamiar stać, jakieś ciastko z rana, trochę kawy czy papieros i powoli wspinasz się po szczeblach w tej maszynie biznesowej
    7. na początku nie liczysz na duże zyski, sprzedawaj nawet po cenie hurtowej, dajesz rabaty, wydajesz do okrągłej sumy na korzyść klienta itp. żeby zachęcić klientów, bądź co bądź ale te baby zapamiętują zawsze nawet jak dasz im 0,5% zniżki

    prostota tego handlu polega na tym że nie potrzebujesz płacić za lokal, trzymać się sztywnych godzin otwarcia sklepu, nie musisz nikogo zatrudniać, jak potrzebujesz kogoś do pomocy to bierzesz sebe spod bloku albo kogoś z rodziny i za 50 zł na dzień stanie się dla ciebie wilkiem z wallstreet i opchnie wszystko co chcesz (płacisz mu dniówki bo jak jedziesz na inny bazar gdzie jest mniejszy ruch to sam ogarniesz i go nie zabierasz trudno ty jesteś dla niego szefem kurwa a w biznesie nie ma miejsca na sentymenty)

    No i tak myślę dasz rade pociągnąć z miesiąc, jak jesteś cwany i trochę pospoufalasz się ze strażą miejską i konkurencją to dłużej dasz rade tak pociągnąć (jakaś ściema że dopiero załatwiasz działalność itp myślę ze z 2-3 miesiące może przejść).

    Jak będzie ci dobrze szło, to DOPIERO WTEDY zakładasz działalność i załatwiasz pozwolenia. Wtedy już jesteś mniej konkurencyjny z cenami więc musisz jechać na tej zyskanej wcześniej klienteli i powoli niszczyć konkurencję na wszelkie sposoby żeby się utrzymać.

    Nie wiem jakim towarem chcesz handlować, chyba najlepiej nie pchać się w ubrania, dobra marża jest na gówienkach elektronicznych, latarkach, lornetkach, sprzęt do wędkowania, zapalniczki żarowe, lampki na choinkę, scyzoryki, nożyki, jakieś noże czy inne gówna do kuchni.
    szanuje tego janusza biznesu

    najlepiej jeszcze zainwestować 20zł/dzień więcej i zatrudnić Sabinę z tipsami, co by przyciągała jurnych mirków i sebastianów komentujących jej aparycję

  7. #6
    Avatar Alex Hope
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    4,372
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Dobrze, że taki temat powstał, bo nurtuje mnie jedno zajebiście ważne pytanie.
    Gdzie te wszystkie handlarzyny tak w ogóle srają? Na targowisku w moim mieście żadnego toi toi-a, ani nic w tym rodzaju nigdy nie ma.

  8. #7
    Avatar Koczek
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    32
    Posty
    10,413
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Alex Hope napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dobrze, że taki temat powstał, bo nurtuje mnie jedno zajebiście ważne pytanie.
    Gdzie te wszystkie handlarzyny tak w ogóle srają? Na targowisku w moim mieście żadnego toi toi-a, ani nic w tym rodzaju nigdy nie ma.
    A myślisz że reklamówki mają tylko dla klientów?
    DZIABNIJ SIĘ ARIS

  9. #8

    Notoryczny Miotacz Postów Dawox jest teraz offline
    Avatar Dawox
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    1,474
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Alex Hope napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dobrze, że taki temat powstał, bo nurtuje mnie jedno zajebiście ważne pytanie.
    Gdzie te wszystkie handlarzyny tak w ogóle srają? Na targowisku w moim mieście żadnego toi toi-a, ani nic w tym rodzaju nigdy nie ma.


    U mnie przy targowisku jest knajpa "U Mirka" i handlarzyny srajo tam.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. League of Legends mystic shot wygląda jak kupa ducha po patchu
    Przez dright w dziale Inne gry
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post: 07-12-2012, 23:09
  2. Powrót do gry - jak to dzisiaj wszystko wygląda.
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 27-10-2012, 11:30
  3. Odpowiedzi: 7
    Ostatni post: 30-07-2012, 08:20
  4. Jak teraz wyglada gra na serverach non pvp?
    Przez Silsar w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 04-12-2011, 13:23
  5. Jak wygląda tworzenie Questów?
    Przez Gray w dziale Niusy
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post: 05-11-2008, 14:45

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •