Imo Egi ma trochę racji, choć też trochę z innej strony: jak Monika jeździ na wózku to jeździ, po co robić dramę i puszczać filmy z tym jak chodziła, jest masa osób która nie chodzi od urodzenia, a ona musiala koniecznie się od tego odciąć, zagrać na emocjach i sie szczerzyć w tym sztucznym uśmiechu.
Co do piosenki, sluchalam ze 4-5 razy i mi nie wpadla w ucho, po skonczeniu sluchania nie potrafie jej nawet zanucic, odlatuje, bez szalu wiec, nie podobala mi sie. ale nawet bez sluchania bylo pewne ze przejdzie do finalu.
Zakładki