Policja, wynajmowane mieszkanie i podanie danych osobowych.

[Dzzej OP]

Gram se spokojnie w LOLa w wynajmowanym mieszkaniu (bez umowy!), a tutaj mi ktoś puka do drzwi. Otwieram, a tutaj policjant. Pyta się mnie czy na osiedlu nie widziałem jakiegoś samochodu - mówię, że nie. I nagle prosi o moją godność. Ja taki zmieszany, bo nie wiem po chuj mu, no to pytam. A on, że tylko zanotować, żeby miał w dokumentach, że rozmawiał ze mną. Nadal zmieszany, ale myśląc trzeźwo, kazałem mu się wylegitymować. Dał mi do ręki legitymację policyjną, wyglądała na legitną, no ale tego nie stwierdzę, powiedział że jak chcę to mogę zadzwonić na komisariat i potwierdzić jego dane. Już nie dzwoniłem, podałem mu imię i nazwisko. Jeszcze mnie zapytał czy wiem gdzie mieszka dozorca, a ja że nie wiem, bo jestem w gościach u dalekiej rodziny, co by nie powiedzieć, że nie wiem, bo wynajmuję od tygodnia bez umowy.

Policja ma prawo wylegitymować (może nie całe wylegitymowanie, ale podałem imię i nazwisko, w bazie mogą mnie znaleźć) mnie w taki sposób? Miałem obowiązek podać im takie informacje? O chuj tu mogło chodzić?

Czynności towarzyszące legitymowaniu


Przede wszystkim policjant jeżeli chce Cię wylegitymować, ma obowiązek podać swoje imię, nazwisko i stopień w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych. Ponadto musi podać przyczynę podjęcia czynności służbowej oraz podstawę prawną jej podjęcia (w tym przypadku chodzi właśnie o Ustawę o policji i ww. rozporządzenie). Policjant ma obowiązek zachować się w ten sposób „z urzędu”, Twoje żądanie nie jest konieczne.

Ziomuś się nie przedstawił, jedynie pokazał mi legitymację policyjną na moje żądanie.

[Bubuch]

W czym ty masz problem scigany jestes za cos czy co?
Do mnie kiedys policjant przyszedł nie było nikogo w domu i po sąsiadach chodził czy i pytał czy "znają państwo taką i taką rodzine i co i jak i gdzie teraz mogą być ktos powiedzial ze ja moge byc w pracy tu i tu i nawet był w pracy zapytać"

[Kashok]

no zawsze jak jest jakies zdarzenie w okolicy, to przychodza do sasiadow i pytaja czy czegos nie wiedza, to jest normalna procedura. tylko ze czesto wzywaja tez ich w roli swiadka potem

[Dzzej OP]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

W czym ty masz problem scigany jestes za cos czy co?

Wystarczy przeczytać 3 ostatnie pytania i będziesz wiedział o co mi chodzi.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

tylko ze czesto wzywaja tez ich w roli swiadka potem

O to się nie martwię. Mają tylko moje imię i nazwisko w sumie.

Miałem prawo odmówić podania imienia i nazwiska?

[Adisky]

Po wylegitymowaniu się i podaniu stopnia - musisz podać mu swój dowód osobisty, jeśli nie masz-muszą ustalić Twoją tożsamość (czy to przez rozmowę telefoniczną ze wskazaną przez Ciebie osobą czy coś). Nie miałeś prawa odmówić, on miał prawo dodatkowo żądać Twojego dowodu osobistego.

[Dzzej OP]

To teraz pomijamy fakt, że byłem w wynajmowanym mieszkaniu. Zakładamy sytuację, że stoję na terenie mojego domu, otwieram drzwi i policjant znajduje się na klatce. Wtedy również mam obowiązek podać mu moje dane czy mogę po prostu się pożegnać i zamknąć drzwi?

Staram się dokładnie wyszukać w googlach, ale nie mogę znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi.

[Geogross]

Po co tak kombinujesz? Normalna procedura, gdy w bloku u mnie było włamanie także chodzili po sąsiadach, pytali czy ktoś coś słyszał/wiedział i prosili o dane.

[Dzzej OP]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Po co tak kombinujesz?

Nie wiedziałem, że zadawanie pytań dla poszerzania swoich informacji to kombinowanie. Good to know.

[udarr]

to, że nie masz umowy to chyba bardziej problem właściciela mieszkanie aniżeli Twój, policję w ogóle interesuje ustalanie tego czy ludzie mają podpisane umowy z najemcami? myślałem, że to bardziej sprawy us

[Dzzej OP]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

to, że nie masz umowy to chyba bardziej problem właściciela mieszkanie aniżeli Twój, policję w ogóle interesuje ustalanie tego czy ludzie mają podpisane umowy z najemcami? myślałem, że to bardziej sprawy us

A to wbite. Na początku przeszło mi przez głowę, że jakiś sąsiad podkablował, ale pytanie jak najbardziej pozostawiam, z czystej ciekawości.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

To teraz pomijamy fakt, że byłem w wynajmowanym mieszkaniu. Zakładamy sytuację, że stoję na terenie mojego domu, otwieram drzwi i policjant znajduje się na klatce. Wtedy również mam obowiązek podać mu moje dane czy mogę po prostu się pożegnać i zamknąć drzwi?

[Ortodoksyjny Żyd]

PRZEPIS PRAWNY:

Art. 15. 1. Ustawy o Policji; Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14, mają prawo:
1) legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości;

Czynności te musza polegać na czynnościach wskazanych w art.14 w/w ustawy tj.: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe.

Dodatkowo jest rozporządzenie wykonawcze Rady Ministrów z 2005 "w sprawie sposobu postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów", które mówi kiedy od legitymowania policjant może odstąpić:

PRZEPIS PRAWNY:

Rozdział II § 6. Policjant może odstąpić od legitymowania osoby, która jest mu znana osobiście.

Mówiąc w skrócie - policjant może legitymować każdego i wszędzie oczywiście z poszanowaniem godności, czci człowieka.

[udarr]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Mówiąc w skrócie - policjant może legitymować każdego i wszędzie oczywiście z poszanowaniem godności, czci człowieka.

a jak jesteśmy w mieszkaniu to teoretycznie policja nie ma do niego wstępu bez jakiegoś nakazu czy uzasadnionego powodu więc jeśli się nie wylegitymujemy będąc w domu to..? [teoretyczne pytanie]

[vodorus]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

a jak jesteśmy w mieszkaniu to teoretycznie policja nie ma do niego wstępu bez jakiegoś nakazu czy uzasadnionego powodu więc jeśli się nie wylegitymujemy będąc w domu to..? [teoretyczne pytanie]

Kurwa, w ogóle nie musisz im otwierać, pozatym, policja może wejść do mieszkania, a nie może przeszukać bez zezwolenia,
jeśli otworzysz drzwi i zamkniesz mu przed nosem to może nabrać poważnych podejrzeń pies że coś odjebałeś i chcesz np. wyskoczyć przez okno żeby spierdolić
więc wtedy może wejść Ci na chate.
Przecież psy się wpierdalają do domów np. jak jest jakaś domówka mega, czy awantura, byłem na domówce gdzie psy trzymały drzwi butem i pchali z jednej strony a z drugiej ludzie trzymali aż w końcu psy gazem przez szpare popsikali (2 psów zaczeło się dusić xD) i wtargneli do środka za zakłócanie ciszy nocnej.
Jak psy dzwonią to nie otwierać xD Jak mają zezwolenie to wejdą z drzwiami ale wtedy to i tak już masz przejebane

[Maciek_1993]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Kurwa, w ogóle nie musisz im otwierać, pozatym, policja może wejść do mieszkania, a nie może przeszukać bez zezwolenia,
jeśli otworzysz drzwi i zamkniesz mu przed nosem to może nabrać poważnych podejrzeń pies że coś odjebałeś i chcesz np. wyskoczyć przez okno żeby spierdolić
więc wtedy może wejść Ci na chate.
Przecież psy się wpierdalają do domów np. jak jest jakaś domówka mega, czy awantura, byłem na domówce gdzie psy trzymały drzwi butem i pchali z jednej strony a z drugiej ludzie trzymali aż w końcu psy gazem przez szpare popsikali (2 psów zaczeło się dusić xD) i wtargneli do środka za zakłócanie ciszy nocnej.
Jak psy dzwonią to nie otwierać xD Jak mają zezwolenie to wejdą z drzwiami ale wtedy to i tak już masz przejebane

Pierdolisz.
Policja bez nakazu nie ma prawa wejść do mieszkania, chyba że ich wpuścisz (dlatego jak otwierasz drzwi wkładają ci nogę żebyś im przed nosem nie zamknął bo masz do tego prawo w teorii)
Tak samo jak mieszkasz w domu a nie bloku, to nie mogą ci wejść na twój ogródek/wjechać radiowozem (chyba że na sygnale na zasadzie pościgu za tobą ale wtedy mają ogólnie inne prawa trochę)
Więc jp wojowniku nie gadaj jak nie wiesz, bo potem z tej niewiedzy się rodzą dziwne sytuacje :\

Co do legitymowania, z tego nie ma żadnych konsekwencji i mogą to zrobić każdemu bo to jeden z ich przywilejów czy jak to nazwać, zarówno żeby sprawdzić czy nie jesteś poszukiwany albo żeby w razie jakiegoś dochodzenia ( czy jak nazwać sprawę jak np komuś auto zarysują na parkingu i szukają świadków ) mieć jakiś punkt zaczepienia

[SzalonyMes]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

dlatego jak otwierasz drzwi wkładają ci nogę żebyś im przed nosem nie zamknął bo masz do tego prawo w teorii)

To w poznaniu macie jakiś niewychowanych ;d u mnie nie zdaryzło się by z buta wjezdzał mi na chate zawsze ten odstep.

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Co do legitymowania, z tego nie ma żadnych konsekwencji

No nie ma, ale czesto wypisuja bzdury i potem człowiek jak cos sie stanie jest wzywany jakby cos wiedzial