Tak nawiązując do Wiedźmina... Mega wkurzają mnie zbugowane misje. Im głębiej brnę w poboczne, tym więcej ich znajduję. Przykład pierwszy z brzegu: Misja od Cwaniaka (tego, który sprzedaje glejty). Sam fakt, iż mówi on nam coś o kimś z jego rodziny w potrzebie powinien sugerować, iż będzie dostępna nowa opcja rozmowy. Coś w stylu "dobra, zobaczę co da się zrobić". Niestety jedyne dostępne opcje to "zapłać, użyj aksji oraz "bywaj". Dopiero po wybraniu "bywaj" odpala się "zobaczę co da się zrobić.". Dalej idziemy w wyznaczone miejsce i bronimy tego gościa przed ghoulami. Wszystko do tego momentu jest ok, ale dalej mamy obronić tą samą osobę przed 3ma falami ghouli 7-9lvl. Robiłem to zadanie na 4 poziomie i ghoule nic mnie praktycznie nie biły (najwyższy poziom trudności), ale wystarczyło 1 uderzenie od ghoula 9lvl w npc, aby padł na glebę. Przeciwnicy w ogóle nie skupiali się na mnie, tylko na tym npc. Po prawie 2h prób w końcu... Quest zaliczył się sam. Bez żadnych walk. Po prostu podchodzę do tego npc, on prosi o pilnowanie terenu podczas pracy jego ludzi, skończyła się rozmowa, minęło 5sec i nagle quest zaliczony, a on dziękuje mi za pomoc. Podczas rozmowy podbiegły ghoule i zabiły go (był martwy, a rozmowa dalej trwała) i cały quest zaliczył się tak jakbym normalnie mu pomógł, ale kurde - WTF.
Takich questów jest znacznie więcej. No i to zbugowane zaklęcie AKSJI. Gdy przejmiemy kontrolę nad wrogiem to albo totalnie nieogarnia, albo zabija swoich sojuszników na HITA. Grupa mobów 20lvl, a ty masz ~5 ? żaden problem. Używasz aksji, sami się pozabijają, a na końcu wystarczy wyjść poza zasięg przeciwnika i dobić go z kuszy...
Zakładki