Z własnego doświadczenia:
Nie układało mi się z panną. Dałem jej do zrozumienia, że przez jakiś czas nie chce jej widzieć i chce odpocząć od ciągłego pierdolenia i kłótni. Nie minęło 4 dni jak...
Typ: Posty; Użytkownik: Przemo_eNha; Szukane słowo(a):
Z własnego doświadczenia:
Nie układało mi się z panną. Dałem jej do zrozumienia, że przez jakiś czas nie chce jej widzieć i chce odpocząć od ciągłego pierdolenia i kłótni. Nie minęło 4 dni jak...
Akurat bardzo dużo.
Zakład, że nie poruchał?
Dokładnie tak samo to zinterpretowałem jak fachowcy powyżej.
To miał być żart wskazujący właśnie na to, że nie możesz na nic liczyć.
Pozdrawiam
Martwiłbym się tym gdybym miał +40
Dimin, wiesz ile typów żyje w związkach z kurwiszczami? Nic z tym nie zrobisz, świata nie naprawisz. Koleś jest dla niego totalnie anonimowy i stawianie się w jego sytuacji nie ma sensu, tym bardziej...
Tylko, że w tej sytuacji to trochę tak, jakby on zajebał komuś portfel z kimś na spółę, a potem pobiegł i powiedział, że ta druga osoba to złodziej, a sam jest prawilny i niczemu nie winien ;d
...
Z doświadczenia wiem, że jak na początku znajomości czujesz już jakąś niepewność wobec drugiej osoby to lepiej dać sobie spokój ;d
Skoro wysłała Ci fb to w czym problem zagaić rozmowę i chwilę pokonwersować przez neta przed spotkaniem irl? Nie widzę w tym nic złego.
Głupota max ;dd
Byłem w związku z laską gdzie praktycznie cały dzień spędzaliśmy razem bo pracowałem u niej w domu, później spędzaliśmy czas po robocie razem. Nie napisałem, że oczekuje tego samego od nowej panny,...
Nie czaje teraz. Co w tym złego, że mam potrzebę spotykania się z niedawno poznaną panną częściej niż raz w tygodniu? To znaczy, że jestem bluszczem? ;d
Skąd ten wniosek? Akurat ten aspekt traktuje w związku jako priorytet, w sensie wolna ręka w kwestiach wyjść z przyjaciółkami, znajomymi itd. Tylko co to ma do rzeczy?
Najgorsze jest to, że przyzwyczajony jestem do widywania się praktycznie codziennie, spędzania ze sobą czasu we wszystkich czynnościach życiowych. Teraz to się czuję trochę jakby to było jakimś...
Pytanie:
Był ktoś w sytuacji, że widuje się z panną średnio raz/dwa razy w tygodniu? Sytuacja wynika z jej miejsca zamieszkania, u mnie jest tylko weekendami. Zastanawiam się czy ma to szansę...
Moja mi nie złożyła to ja też jej nie złoże :D
Też ostatnio miałem pomysł żeby napisać do byłej i zapytać co u niej, ale głęboko się zastanawiam czy ma to jakikolwiek sens, mimo, że rozstaliśmy się w miarę pokojowo. Kontakt się urwał to się urwał...
To wybór między imprą i ziomkami i wkurwioną laską a inaczej spędzonym wieczorem np. z panną i szczęśliwą panną
sam decyduj ;d
Z fb mnie wyjebała ale mam jej dwie siostry w znajomych, stąd ma info o nowym znajomych.
Taka sytuacja:
Byłem z laską. Minęło już trochę ponad miesiąc od kiedy nie jesteśmy razem. Staram się nie myśleć o przeszłości ale też nie szukam nowej panny na siłę. Sęk w tym, że była nie daje...