Byłem dzisiaj 3 dzien wiec moge co nie co powiedzieć. Po 1 dniu w inposcie powiedziałem ze rezygnuje bo rzucili mnie 70 km dalej na wioski , zrobiłem z 25 paczek przez 7h bo wszystko w pizdu oddalone było , rozładowała mi sie komórka,wiec nawigację straciłem, nic cały dzien nie jadłem, nie miałem czasu zapalić i jak wracałem po 11h to jeszcze auto sie zjebalo i 30kmh jechałem przez 50km. Auto odstawiłem i zrezygnowałem. W środę byłem w Ups na rozmowie ale sie dowiedziałem ze nie mam doświadczenia i 3 dni bede robił za darmo, pozniej 2 tyg za 80zl na Zlecenie i zobaczymy jak sie sprawdzę , bo jesli dam sobie radę to po krótkim czasie powinienem robić 80 stopów dziennie(musiałbym na początku chyba tydzien w robocie bez powrotu do domu siedzieć). Zeby zarabiać tam dobrze by trzeba było latać po 15h dziennie. Powiedziałem ze przemyśle i w tym momencie zadzwonił tel z inpostu ze moge przyjechac i dostanę rejon moje miasto , powiedziałem ok, 30 paczek , szybko poszło , na firmę sie rozliczyć i do domu. Powiedział ze jak mi sie spodoba to jutro moge podpisywać umowę. Zgodziłem sie, dzisiaj przyjechałem , wziąłem 40 paczek, rozwiozlem 30 i powrót na firmę. Szef zajebisty , 0 problemów. Na razie bawię sie w skoczka i pozniej dostanę swój rejon. Pieniądze moze nie duże ale tez nie mam doświadczenia i to pierwsza moja poważniejsza praca. 1700 zapewnione plus dodatki i premie za paczki, wiec pod 2000 pewnie moge podejść. Na start moze byc. Praca lekka i czas szybko leci, jeżdżę po 6-7h i reszta czasu to wyjazd i powrót.
Zakładki