Z drugiej strony jak to mówia inwestorzy, gdy wszyscy mówią, żeby uciekać, że to już koniec, nie ma szans na rynku, bessa etc. To właśnie wtedy warto wejść i zainwestować, a tutaj już imo mamy pomału z tym do czynienia podejrzewam, że 90% januszy się wyprzedało już dawno ze stratami, i tak naprawdę na rynku zostali już tylko holderzy + daytrading.
Pytanie tylko na ile w handlu na krypto teraz odgrywają rolę powszechne kontrakty na bitcoinie, bo aż nie chce mi się wierzyć, że to co się dzieje to przypadek i wall street po prostu bawi kręcenie kółeczek z 7 do 9k z 9 do 8 z 8 do 6 z 6 do 10 itd. Zarobią więcej niż na próbie wybijania btc w kosmos.
Generalnie teraz to już też jestem z dobre 2k w plecy i średnie nastroje :/
Zakładki