bitcoin jako waluta do używania gdziekolwiek jest słaby, pojawia się dużo lepszych no ale muszą mieć ten fejm i w ogóle
reszta walut nie rośnie razem z btc, a nawet tanieje, bo ludzie, którzy widząc wzrost btc, zamieniają np. eth, ripple czy cokolwiek innego na btc
jakiś tam chuj wie jaki ważny analityk stwierdził z 2 miesiące temu, że no, btc to w 2018 może nawet 12k$ osiągnie, jak wskoczył na 8k$ pare tygodni temu to stwierdził, że no, jednak 14k$ da radę
ciekawe co teraz skurwysyn by powiedział xDDDDDDDDDDDDD
ciekawy jestem tylko, czy bitcoin ma zamiar się wypierdolić na plecy, czy może ten skurwysyński wzrost to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej (w co wątpie, bo żeby do przykładowo 30k$ dobił, potrzebaby 300 miliardów $ jak czegoś nie pojebałem)
Taidio napisał
no wcale, od wczoraj chyba 40% w górę, od ostatniego czwartku z 80% w górę? to jest w chuj
chodziło mi raczej o to, że taka iota to zajebała przykładowo wzrost 2000% w ciągu kilku tygodni względem dolara, no ale tak, dla bitcoina, waluty, która i tak dużo kosztuje to jest w chuj, racja
ps. jak pisałem tego posta to kosztował 15k$ xD
Zakładki