tadek widzę że ironizuje, ale motha to nie wiem czy mam brać poważnie czy nie
zaraz tu serio będę czytał jak to co drugi je obiadki po kilka stów, i znów będę miał ten dysonans, bo w temacie o jedzeniu, to same zdjęcia jakichś parówek i zupek chińskich, a za rarytas uchodzą flaki z olejem
Taidio napisał
100 za obiad? gdzie ty tą panią tibiarzową zapraszasz, do mcdonalda?
obiad + jakieś wino z średniej półki i tysiaka nie ma
jak średnia półka win to się zaczyna tak od 20k
poniżej to same niepijalne szczochy dla plebsu, tak że ja potrzebuję tak z 500k żeby godnie żyć, a nie jak robak pzdr
PS pisałem o obiedzie dla 1 osoby, ale jak ktoś serio co drugi dzień funduje żarcie swojej niuni, to może wiele wyjaśnić
Zakładki