SedaN* napisał
Co do polowy historii to nie jestem pewien czy to #pasty czy prawdziwe historie xDDD
True story, przynajmniej u mnie. Kolesia, który z pindolem na wierzchu i zakrwawionym ryjem (skopali go w toalecie, wszyscy się w sumie znali, jakieś wiejskie porachunki), który wyskoczył mi z toalety też pamiętam. Coś się rzucał, że cała ta restauracja niebezpieczna itp. Ja mu tylko powiedziałem, że mam przerwę i niech idzie do ochrony bo nie będę brał udziału w zabawie jakichś śmieci. Na koniec przyjechała policja, zabrali wszystkich, wszyscy się znali, to jacyś kuzyni czy chuj wie kto był i poszło o jakąś dziewczynę sprzed trzech miesięcy.
Raz też wbijam na drugie piętro zjeść w spokoju, a tam jakiś zwyrol wziął rolki papieru toaletowego z obu toalet i jak w amerykańskich filmach opapierował całe piętro. Usiadłem gdzieś, gdzie było tego najmniej i jadłem na spokojnie posiłek, informując pytających mnie gości o porządek, że tego nie posprzątam, bo to już jest kurwa przesada i zezwierzęcenie, więc jak mają z tym problem to do kierownika zmiany piętro niżej zapraszam xd
Ogólnie nie polecam gastro, chyba, że głodujecie już od dwóch tygodni, a trawa spod bloku przestaje wystarczać, wtedy ok, na krótki czas spoko ale zasiedzieć się w takiej pracy jak niektórzy po 2-3 lata to jest dramat jak sam skurwysyn.
Zakładki