Teraz większość rodzicieli na codzień widzi pizdy/nieudaczników/ludzi z gorszym zmysłem/ po prostu swoje dzieci z gorszymi ambicjami niz ich własne kiedyś i jakoś to znoszą. Więc ten argument z rybami to o kant dupy potłuc
a co do filmu, to pierwsza myś zeby to zekranizować - zajebiście, potem zwiastuny - no fajno, że RYSIEK sie wczuje, a jak obejrzałem to stwierdzilem, że gównem nie jest lecz można z tego pomysłu więcej wykaraskać
Zakładki