Temat: Diety a'la ryż z kurczakiem na milion sposobów.

@Slyad ;

ja troche game over z torgiem, brak checi i ciekawego kontentu, a klotnioe z tygryskiem gówno i chuj do dupy od 1410

ludzie tęsknią Byczek :/

Jak on kurwa w pierdlu siedzi juz obok hakstera za wspoludzial tylko sie nie chce przyznac, ale mi na pw mowil

ten temat dal dla mn guza muzgu.

za kazdym razem z tych wierzgajacych pawianow xD.

To co to jest ta twoja "dieta" i ile ty niby chcesz "urosnąć"? myślisz, że na jakiejś śmiesznej dietce za 50zł od kołcza z jutuba, albo twojej mordki z pedałowni, polegającej na wpierdalaniu kurczaka z ryżem do porzygu i słodzieniu slim herbatki ksylitolem, staniesz się jakimś jebanym rambo?
Po pierwsze, to jakie kurwa birkenau? wiesz w ogóle co to jest, synku? przecież ta cała moda na tuczenie się jak wieprz to są jakieś pedalskie wymysły dzisiejszych czasów, kiedyś nikt tak nie wyglądał. Zobacz sobie jak wygląda człowiek witruwiański, jak wyglądają posągi z czasów starożytnego rzymu, to są idealne proporcje ludzkiego ciała. Żaden kurwa rycerz ani gladiator nie był napompowanym koksem, bo to jest nienaturalne i poza tym nie ma żadnego sensu, wystarczy nawet spojrzeć na współczesne sporty walk - wszędzie najlepsi są ludzie, którzy nie mają przerośniętej klatki ani nie ważą nawet 100kg i takimi pudzianami i burnejkami wycierają podłogę jak szmatą. A nawet jeśli ważą, to dlatego, że są kurwa duzi, jak jakiś wałujew, albo - jakbyś to powiedział - ulani, jak fedor mielonko, czy jak mu tam, ale nadal mają kurwa normalne proporcje ciała, a nie klatkę 3x szerszą od talii i łapy jakby im kurwa zdrętwiały od noszenia telewizorów. Żaden naczelny samiec alfa plemienia ludzi pierwotnych też kurwa tak nie wyglądał, bo guwno by upolował i zdechłby z głodu, o ile wcześniej nie padłby na zawał, goniąc zająca. Takie coś to się co najwyżej nadaje do zawodów sumo. Bycie jakimś jebanym ludzikiem michelin nie jest więc ani praktyczne ani estetyczne, bo każda kobieta ci powie, że taki lewandoski - który wg ciebie pewnie też wyszedł z birkenau - wygląda zajebiście i wolałaby go zamiast kurwa burnejki co się sam nie podetrze a za 10 lat będzie warzywem. Facet musi być silny, ale też wytrzymały, zwinny i szybki. Dlatego sportem dla prawdziwych mężczyzn może być np. rugby i chociaż tam są duże chopy, to i tak kurwa gwarantuję ci, że większości bliżej sylwetką do tego wrzuconego tu więźnia birkenau, czy wspomnianego fedora, niż do jakiegoś kurwa jaglaka. Innym sportem dla faceta mogą być szachy, bo musi też być inteligentny, a nie że mu psycha siada od wpierdalania jakiegoś guwna i nawet nie zauważy jak jebnie komuś młotkiem. W ogóle wyśmiałeś ten guwniany krosfit i myślisz, że taki jesteś męski, a cała ta kulturystyka jest chyba bardziej pedalska od kurwa baletu. Pindrzenie się przed lustrem i wypinanie dupska w stringach. Ale czego tu wymagać, skoro większość tych ludzi po kilku cyklach ma już pewnie jaja wielkości tik taków. Rozkminianie zawartości cukru w cukrze to też jest kurwa dobre dla bab, chyba że pędzisz bimber w piwnicy. Ale oczywiście taki koks o tym też nie ma pojęcia, bo alkohol by mu ściął białko. Dlatego słuchajcie się mnie, bo ja wiem co mówię. Normalny człowiek na siłownię chodzi poćwiczyć siłę, jak sama nazwa wskazuje, a nie żeby się kurwa brandzlować jak to urósł, jakby wpierdolił drożdże na kolację i dumać nad jakimś węglem w węglu albo strzelać pedalskie foteczki do lustra ze swoimi kolegami wieprzami. I normalny człowiek nie musi kurwa kupować białeczka, kreatynki i chuj wie czego od twojego koleżki z jutuba, ani zastanawiać się, czy wpadnie w zastój jak zje jebane spagetti, a nadal może wyglądać dobrze i być wysportowanym. A wam od tych wszystkich faszerowanych hormonami kurczaków to co najwyżej cycki urosną, jak jednemu facetowi w bydgoszczy.
Pozdrawiam, mam nadzieję, że rozjaśniłem co nie co, po plany treningowe można się zgłaszać, mając przygotowane 200zł w jednym bankoncie.

>Ale, że ludzie ze sw biorą sterydy to Ty wiedz.
>Myślenie, że zawodowi kulturyści robią to, żeby się podobać kobietom XD

nie wiem po co oni to robią, ale bardzo często stanowią "motywację" dla tych wszystkich sebów, którzy też później chcą ich wzorem wpierdalać jakiś nawóz i obliczać se ile mają guwna w guwnie, żeby też "zajebiście wyglądać", i oni to robią, żeby się podobać i sądzą, że "tak powinien wyglądać facet"
ja o tej grupie mówię, co się naczyta jeden z drugim jakiegoś pierdolenia w necie - czy nasłucha nieszawskiego zjebixa, który im wciśnie byle guwno, żeby ich jebać na hajs - i później zgrywa taki jakiegoś bonzo, zamiast po prostu normalnie poćwiczyć jak człowiek i tyle
ja nie mówię o zawodowcach, którzy mogą faktycznie się znać i uprawiać ten pedalski "sport" to dla kasy, czy chuj wie po co, ale nie żeby "dobrze wyglądać" jak halunek, albo być bohaterem swojej pedałowni na dzielni
to zawodowstwo to jest bardzo wąska grupa, w ogóle kulturystyka zawsze była mocno niszowym sportem, i ich nawet mogę szanować na swój sposób, ale cała reszta to jacyś kurwa wannabe rambo i tego się ostatnio namnożyło tyle, że ja pierdolę
i podejrzewam, że gdybym sam był zawodowym kulturystą, to ta cała gówniarzeria wkurwiałaby mnie 10 razy bardziej

oczywiście, że tak
no ale co ty tu jakąś profanację będziesz robił??? na siłkę to tylko z dietą od naszprycowanego guwnixa i wiadrem supli, wtedy będzie "zdrowo" a nie se będziesz amatorsko ćwiczył, wykurwiaj na krosfit

po 1, to w którym punkcie się niby myliłem
po 2, to gdzie ty kurwa mówiłem coś o liczeniu kalorii? kalorie se możesz liczyć, żeby wiedzieć czy jak zjesz tyle żarcia, to urośniesz czy schudniesz i pisałem, że doskonale to rozumiem, a odnosiłem się do waszej zjebanej dyskusji na temat zawartości tłuszczu w tłuszczu i cukru w cukrze, co dla normalnego człowieka - UWAGA, nie zawodowego kulturysty i nie jakiegoś spaślaka, który żre tylko w maku, tylko człowieka, który normalnie sobie je polski obiadek i inne posiłki - nie ma kurwa żadnego znaczenia, a cały czas jest tu forsowane, że to niezbędne, razem z suplami, i bez tego to się na siłce na pojawiaj, bo nie ma sensu i będziesz wyglądał jak więzień z birkenau
dodam, że dyskusji, w której i tak każdy twierdził inaczej i miał swoje własne teorie, z czego wynika, że większość się musi chuja znać, a może jeden miał rację
natomiast jakby chodziło o same kalorie, to byś se opierdolił to spagetti z halunkiem bez pierdolenia i nikt by też nie wpierdalał piersi kurczaka z ryżem 5x dziennie, bo uwaga, inne rzeczy też mają kurwa wartość energetyczną, ani byście nie kupowali diet od jakiegoś spuchniętego od syntholu balona z mokotowa
a po 3, co do dynamiki i zwinności, to właśnie to kurwa napisałem, nie????

Crossfit jest super, zawsze beka z wannabe kulturystów co hejtuja

Wysłane z mojego GRACE przy użyciu Tapatalka