SzalonyMes napisał
To czemu dalej zarobki w mma nie są nawet w 20% zblizone do zarobkow w boksie?
Ponieważ boks stał się sporym zarobkiem tylko dla kilku 'wybranych' zawodników którzy mają ogromny dorobek kariery oraz cały swój prestiż budowali latami. To samo można powiedzieć o ludziach pokroju Fedora lub Alistaira Oveerema? Patrząc na to obiektywnie młody zawodnik mma ma o wiele większa szanse na zdobycie fortuny nawet nie walcząc na najwyższym poziomie jak dla przykładu bokser. Obecnie średniaka w zawodowym mma stać na własny dom oraz samochód. Średniak w boksie może kupić używany samochód (na przykład starego Jagurara jak pewien młody zawodnik po latach spędzonych na ringu sobie kupił). Czasy idą do przodu dla wszystkich dyscyplin właśnie przez pryzmat mma. Kickboxing, K1, Karate, Taekwondoo i inne stójkowe dyscypliny przechodzą do lamusa. Ludzie mogą się z tym zgadzać lub nie ale takie są fakty. W boksie generacja mistrzów... Przepraszam potworów! Tyson, Ali, Holyfield, Spinks, bracia Kliczko, Rocky Marciano lub nawet przeciętni brusierzy pokroju Cunningmaha lub sławnego (przez K Włodarczyka) Palaciosa odchodzą do lamusa. Przez wiek i przez brak godnych następców To jest trochę smutne, że ludzie którzy byli na prawdę (Szczególnie Tyson jeśli chodzi o czas treningowy) oddani tej dyscplinie muszą patrzeć na jej upadek. Nie odbieram nic mma ale uważam, że zasady walki w których istnieje możliwość kopania ludzi po głowie gdy są na ziemi jest po prostu not fair. Zawodnik w boksie musiał myśleć o wielu aspektach. Ciosy proste które budowały dystans, znienawidzony klincz co pozwalał kupić czas i wymusić zmianę pozycjowania lub ciosy sierpowe i na korpus pozwalały na agresywną i efektywną wymiane. Wszystkie te aspekty wymagały tysiąc godzin i własnie dzięki nim walka była o wiele bardziej dynamiczna i wymagająca 'skilla'. Wiele walk w mma konczy się zwykłym zergiem można powiedzieć zwykłą chuligańską bitką. Nie chce odbierać nic obecnym championom tej dyscpliny ponieważ jak w boksie jest to masa wyrzeczeć i jeszcze więcej treningu. Uważam po prostu, że zamysł ten dyscypliny jest taki który pozwala wyłonić najlepszą szkole walki ale w mniej prestiżowych walkach jest to zwykła chuliganka nie mająca nic wspólnego z ideą..
W polsce scena mma kuleje. Nie ma tu praktycznie żadnej federacji które daje młodym zawodnikom jakiekolwiek perspektywy. Boks niestety podobnie ponieważ ze starej szkoły boksu został tylko pan Gmitruk (nauczyciel Tomasza Adamka i Andrzeja Gołoty) oraz Fiodor Łapin który odpowiada za kilku zawodowych bokserów, ale jest chociażby Wojak Boxing Night który na popularniejszych stacjach stara się promować te wymarła dyscplinę. MMA obecnie ma szanse prezentować jakikolwiek poziom w naszym kraju tylko wtedy gdy powstanie federacja (Jak chociażby FEN które chce dać szansę wybić się amatorom) która pokaże w naszym kraju mma na średnim/wyższym poziomie. Po co show pokroju Pudzian czy Burneka? To jest zwykłe mydlenie oczu szarej masie. Na szczęście boks zawsze prezentował poziom a nie cyrk (jak Panowie których wymieniłem) i to właśnie dzięki temu jest lepiej kojarzony niż mma.
Społeczeństwo, telewiza w Polsce musi dojrzeć do tego by pokazać oraz oglądać MMA, prawdziwe MMA na poziomie a nie ten kabaret co w ostatnich latach pokazują. Walke w stójce z kopnięciami i walce w parterze..
My możemy tu tylko pisać na forum i gdybać ale szkoda... Wielka szkoda, że jako kraj jesteśmy zacofani..
Zakładki