Elo, coraz bardziej ciagnie mnie do niekonwencjonalnego spedzania wolnego czasu, cos na co wiekszosc ludzi nie chce/nie moze sbie pozwolic.
Pierwsze co mi wpadło do głowy, po przeczytaniu jakiejs ksiazki to wyjazd do jakiegos zakonu, gdzie sie cały czas milczy/modli/pracuje. Gdzie w PL cos takiego jest? Podobno Kameduli tak zyja, tylko czy mozna se z ulicy tak wbic na tydzien/dwa za jakas opłata? Ktos cos kojarzy, bo nawet nie wiem co w google wpisac
Zakładki