Reklama
Strona 1 z 2 12 OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 17

Temat: Ostre sosy/pasty, które są smaczne.

  1. #1
    Avatar Tatasek
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Stalowa Wola
    Posty
    2,358
    Siła reputacji
    19

    Domyślny Ostre sosy/pasty, które są smaczne.

    Siema byki, szukam ostrych sosów/past, które nie tylko są ostre ale i smaczne, czyli takie które z miłą chęcia opierdolilibyście łyżką ze słoiczka lub jakiś dip do jakiś przekąsek.

    Słyszałem coś o jakiś jebucko ostrych węgierskich pastach. Znacie je?

    Pzdr

  2. #2
    Avatar Mack1996
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Berlin
    Posty
    1,024
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    ostry wegierski kiedys dostalem do frytek chyba i byl dobry mocno

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Care Unit
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Poznań
    Posty
    2,052
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    sriracha


    sometimes streaming https://www.twitch.tv/vopek__

  5. #4
    Avatar Krzyjas
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Sopot
    Wiek
    30
    Posty
    3,383
    Siła reputacji
    20

    Domyślny




    ostatnio w lidlu widziałem

    całkiem dobra pasta, polecam
    Cytuj PeZeT777 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jakis czas temu sie zrealizowalem ze jezdzenie na nartach to jest jedyna rzecz ktora mnie uszczesliwia

  6. #5
    Avatar moth
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Gdańsk
    Wiek
    38
    Posty
    15,410
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    @Pluton ; JA PIERDOLE JAK MNIE WKURWIAJĄ TAKIE CIOTY, NO KURWA. O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY SMAKOSZ NAJPIKANTNIEJSZE NA SWIECIE OO JAKA DOBRA OSTRA, PODKREŚLAM OSTRA MUSZTARDA. ALBO "OO KUPIE SOBIE CZIPSY, ALE NIE JAKIEŚ SMACZNE, MUSZA BYĆ PIKANTNE, JESTEM LEPSZY BO JEM PIKANTNE A WY CO NADAL PAPRYCZKA CZY CEBULKA? JA WPIERDALAM WASABI, SMAKUJE JAK OCET Z PIEPRZEM ALE WPIERDALAM, NIEBO W GĘBIE, GDYBY BYŁO CIUT OSTRZEJSZE TO WYJEBAŁBYM STAREGO WE WSZYSTKIE DZIURY TAKI BYŁBYM PODNIECONY, ZROBIŁBYM JESZCZE TEMAT ŻE PIKANTNE I OGIEŃ I PIEKŁO. ROZUMIEM NADAĆ WYRAZISTOŚCI, ALE ZABIJAĆ CAŁY SMAK POTRAWY DLA WĄTPLIWEJ PRZYJEMNOŚCI PIECZENIA JAPY? KSZTUSISZ SIE, POCISZ I LECI CI Z NOSA. MOŻNA O PORÓWNAĆ Z ROZKOSZĄ PODCZAS DŁAWIENIA SIĘ CHUJEM. PRAWDZIWE JEBANE SZOŁ ZACZYNA SIĘ KIEDY TAKI TWARDZIEL MOŻE SIĘ WYKAZAĆ, JAKAŚ PIZZERIA CZY U SIEBIE W KUCHNI. CO TAM MATI ZAMÓWMY PIZZE, DLA MNIE MEGADIABLOPIZDAMEXICANOOSTRA Z DODATKOWYMI PAPRYCZKAMI, HEHE COŚ NIE OSTRA, JA TO NIE WIEM JAK WY MOŻECIE JEŚĆ TAKIE MDŁE xD CO TAM CHCESZ SPRÓBOWAĆ SEBA? TYLKO MASZ POPIJ MLEKIE BO SIĘ WODO NIE POPIJA XD A TERAZ ZW NA MOMENCIK BO MUSZE SIE WYSRAĆ MOIM MEGA PIEKĄCYM STOLCEM, AHH NIE MA TO JAK BRUTALNE PIECZENIE ODBYTU I WALENIE KONIA DO CHRZANU.






















  7. #6
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Tortex Pikantny, łagodny jest dla leszczy

    btw jak Ty chcesz jeść łyżką ze słoiczka te jebucko ostre pasty?

    na ostrakuchnia.pl masz pełen przekrój dobrych produktów raczej nie do kupienia w normalnych sklepach

    edit: polecam też samemu zrobić dżem z (jakiejś) chili

    Składniki:
    ok. 3 kg papryki słodkiej, czerwonej i ostrej chili (proporcje wg. gustu i tolerancji na kapsaicynę :D , ja zastosowałem piri-piri, fatali i habanero)
    ok. 1 kg cukru żelującego (3:1 lub 2:1 jaki uda się dostać)
    ok. 0,5 kg cukru (dla dosłodzenia, ale można dodać miód)
    ok. 1L wody
    Wykonanie:
    Ze słodkiej wydrążamy gniazda nasienne i kroimy na kilku centymetrowe kawałki. Z ostrej odcinamy ogonki i jak się da to też usuwamy nasiona. Wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Papryki gotujemy pod przykryciem ok 1,5 godz., redukujemy ewentualny nadmiar wody. Całość blenderujemy, dodajemy cukry i mieszamy do rozpuszczenia. Gotujemy jeszcze ok. 5 min. mieszając by się nie przypaliło i przekładamy do czystych słoiczków.

    Można jeść łyżkami :lol: , dodawać do sosów czy mięs, smarować chlebek lub gorzką czekoladę.
    Ostatnio zmieniony przez udarr : 22-12-2016, 00:07
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  8. #7

    Data rejestracji
    2004
    Położenie
    Kraków
    Posty
    567
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    węgierskie pasty są średnio ostre, mega słone i do tego trochę mdłe. ja osobiście używam harisy, schodzi u mnie tego sporo: do kanapek; pizzy; gotowania; itp. koszt: 8 zl za pol kg. ew fanexowe sosy do zamówienia na stronie producenta lub kupienia w makro (10 zł~ za 1l butelkę)

  9. #8

    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Krym
    Posty
    2,013
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    polecam marynowane papryczki jalapenio, 2kg za 20zl w makro a są przepyszne i ostre.

    swoją drogą uwielbiam pikantne. bardzo bardzo. ale gdy robimy pizze z dziewczyną to tylko na jej polowke ona sobie kroi zywe papryczki peperoni czy jakies tam inne. Ja sam nie daje rady, za bardzo mnie to piecze do tego stopnia, ze az boli mnie podniebienie. Te papryczki jalapenio byly prawi tak samo pikantne, ale jednak z przyjemnoscia juz je dawalem rade jesc. Natomiast moj wspollokator wymięka po jednym czipsie laysów o smaku chilli. Wiec nie wiem co to w ogole za gadki o ostrosci jak ludzie maja to wszystko tak zroznicowane, ze dajta spokuj
    'Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.'
    Mark Twain.

  10. #9
    Avatar SzalonyMes
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    2,745
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Polecam kupic sobie jakas zmielona papryczke w zaleznosci od twojej odpornosi na kapsaicyne i zmieszac z jakimkolwiek jaki lubisz - sprawdzone sam dodaje sobie bhut jolokie do keczupu i mam fajny ostry keczup, a osobiscie probowalem wielu tych ostrych sosow i wiekszosc z nich podjezdza tym octem wiec odpuscilem sobie kupowanie samych gotowych sosow. A taka papryczke zmielona dodajesz do czego chcesz czy to sosy czy zwykla jajecznica, obiad cokolwiek i na dlugo starcza ja kupuje sobie opakowanie 50g, cena to w zaleznosci od ostrosci papryki (im ostrzejsza tym drozsza) i mi to starcza na bardzo dlugo bo niewieka ilosc wywoluje pieczenie.

    Nie wiem czy w pl jest ale jeden ktory mi bardzo smakowal jak jesscze piekl mnie to lingham's chilli sauce, obczaj.
    @moth ;

    Nie wiem czy to ironia czy co, ale ja uwielbiam ostre i tak jem rzeczy tak ostre, ktorych moi znajomi by nie tkneli, nie latam nie chwale sie tym, jedynie jak prosze o jedzenie to mowia ze jestem pojebany. Ostrosc nie psuje smaku tylko wyzwala go jeszcze bardziej.



    Cytuj moth napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    DLA WĄTPLIWEJ PRZYJEMNOŚCI PIECZENIA JAPY? KSZTUSISZ SIE, POCISZ I LECI CI Z NOSA. MOŻNA O PORÓWNAĆ Z ROZKOSZĄ PODCZAS DŁAWIENIA SIĘ CHUJEM.
    Kapsaicyna wyzwala endorfiny, wiec tak przyjemnosc z pieczenia i nawet mimo lez w oczach jest i to duza i to wbrew pozorom uzaleznia.

    A jesli mowimy juz o tym ze ktos jest popierdolony bo uwielbia ostre itp, powiedzcie to babeczce co nawet ja ramsay obserwowal i dopingowal, jak bila rekord w jedzeniu bhut jolokii(wygooglujcie jak nie znacie) na czas i nie pobila poplakala sie i zaczela sobie !!! Nacierac oczy nimi!!
    Ostatnio zmieniony przez SzalonyMes : 22-12-2016, 03:00
    “When you want to succeed as bad as you want to breathe, then you'll be successful.” - Eric Thomas

  11. #10
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    jak ktoś lubi pieczenie na poziomie ultra, że nawet szczypie w pięty to ma zadatki na masochistę bo kapsaicyna na komórki nerwowe oddziałuje w identyczny sposób jak zwykłe, mocne uderzenie się czymś/o coś, potwierdzone info przez naukowców (amerykańskich)
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  12. #11

    Notoryczny Miotacz Postów CzuP jest teraz offline
    Avatar CzuP
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    1,271
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jak ktoś lubi pieczenie na poziomie ultra, że nawet szczypie w pięty to ma zadatki na masochistę bo kapsaicyna na komórki nerwowe oddziałuje w identyczny sposób jak zwykłe, mocne uderzenie się czymś/o coś, potwierdzone info przez naukowców (amerykańskich)
    To nic nowego, wysiłek fizyczny również powoduje wyrzut endorfin dlatego ludzie uzależniają się tak od katowania na siłowni.

  13. #12
    Avatar Ander Twenty
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    28
    Posty
    4,414
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj SzalonyMes napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    @moth ;

    Nie wiem czy to ironia czy co, ale ja uwielbiam ostre i tak jem rzeczy tak ostre, ktorych moi znajomi by nie tkneli, nie latam nie chwale sie tym, jedynie jak prosze o jedzenie to mowia ze jestem pojebany. Ostrosc nie psuje smaku tylko wyzwala go jeszcze bardziej.





    Kapsaicyna wyzwala endorfiny, wiec tak przyjemnosc z pieczenia i nawet mimo lez w oczach jest i to duza i to wbrew pozorom uzaleznia.

    A jesli mowimy juz o tym ze ktos jest popierdolony bo uwielbia ostre itp, powiedzcie to babeczce co nawet ja ramsay obserwowal i dopingowal, jak bila rekord w jedzeniu bhut jolokii(wygooglujcie jak nie znacie) na czas i nie pobila poplakala sie i zaczela sobie !!! Nacierac oczy nimi!!
    >odpowiadanie na paste mdłą nie ostrą

  14. #13
    Avatar alien
    Data rejestracji
    2003
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    33
    Posty
    7,296
    Siła reputacji
    25

    Domyślny

    Polecam Ajwar, można to dostać w wielu sklepach. Są łagodne i ostre, oba są dobre. Ostre to znaczy po prostu ostre, nie ze ci wypala gębę, jak chcesz se po prostu wypalić gębę to odsyłam do posta motha.

  15. #14
    Avatar matizioom
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    22
    Posty
    10,068
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Care Unit napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    sriracha
    to
    sa rozne wersje wiec znajdziesz cos dla siebie

  16. #15
    Avatar cycbrilu
    Data rejestracji
    2011
    Wiek
    33
    Posty
    417
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Pasta gochujang, do marynat, sosow, miesa jest super, samej jej nie jem jednak.

    A do kanapki czy tosta to tak jak wyzej, sriracha.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. creepy pasty na faktach
    Przez Maskot w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 03-09-2020, 02:11
  2. sosy od wk
    Przez Enter_ w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post: 15-05-2017, 22:54
  3. Sosy fanex
    Przez Boruciarz w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post: 27-10-2016, 19:40
  4. 90 ms ostre pg
    Przez Hardstyler w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 25-07-2012, 18:37

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •