Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
Ogólnie naoglądałem się zbyt dużo seriali i filmów ale mi tutaj coś śmierdzi mocniej niż wigilijny karp.
Tunezyjczyk myśli "a jebne se zamach". Porywa ciężarówkę z polakiem w środku. W tym momencie mógłby go zwyczajnie zabić, ale tylko mocno go obija. Postanawia wpierdolić się w stragany świąteczne.
Jako, że polubił polaka to żeby nie jechać samemu, sadza go sobie na siedzeniu pasażera. Jak na prawdziwego zamachowca przystało, zabiera ze sobą dokumenty. Krótko przed zdarzeniem okazuje się, że jego dobry kumpel polak jednak nie jest taki fajny jak mogłoby się wydawać i zaczyna szarpać kierownice. W odwecie tunezyjczyk pomyślał "nie no teraz to mnie janusz wkurwiłeś" i zastrzelił polaka, jedną ręką prowadząc ciężarówkę.
Jak w historii kopciuszka, uciekając przed 12 z miejsca zdarzenia zostawił za sobą swoje dokumenty, żeby książe policjant mógł go namierzyć.
Z bronią w kieszeni zapierdala sobie na pociąg i kupuje bilet. Przejeżdża sobie przez pół europy, bez problemu przenosząc giwerę przez wszystkie bramki. W międzyczasie policja nie może znaleźć dokumentów więc zatrzymuje jakiegoś pakistańczyka. Po znalezieniu dokumentów okazuje się że to "arabskie imie z generatora i zdjęcie z googli". Po bohaterskiej akcji dopada terroryste, który ginie.
Serio kurwa? xD
Szybciej byłbym skłonny uwierzyć, że to jacyś pojebani narodowcy wolą zajebać kilku swoich dla ogólnego wkurwienia na wszystko co islamskie.
Tunezyjczyk myśli "a jebne se zamach". Porywa ciężarówkę z polakiem w środku. W tym momencie mógłby go zwyczajnie zabić, ale tylko mocno go obija. Postanawia wpierdolić się w stragany świąteczne.
Jako, że polubił polaka to żeby nie jechać samemu, sadza go sobie na siedzeniu pasażera. Jak na prawdziwego zamachowca przystało, zabiera ze sobą dokumenty. Krótko przed zdarzeniem okazuje się, że jego dobry kumpel polak jednak nie jest taki fajny jak mogłoby się wydawać i zaczyna szarpać kierownice. W odwecie tunezyjczyk pomyślał "nie no teraz to mnie janusz wkurwiłeś" i zastrzelił polaka, jedną ręką prowadząc ciężarówkę.
Jak w historii kopciuszka, uciekając przed 12 z miejsca zdarzenia zostawił za sobą swoje dokumenty, żeby książe policjant mógł go namierzyć.
Z bronią w kieszeni zapierdala sobie na pociąg i kupuje bilet. Przejeżdża sobie przez pół europy, bez problemu przenosząc giwerę przez wszystkie bramki. W międzyczasie policja nie może znaleźć dokumentów więc zatrzymuje jakiegoś pakistańczyka. Po znalezieniu dokumentów okazuje się że to "arabskie imie z generatora i zdjęcie z googli". Po bohaterskiej akcji dopada terroryste, który ginie.
Serio kurwa? xD
Szybciej byłbym skłonny uwierzyć, że to jacyś pojebani narodowcy wolą zajebać kilku swoich dla ogólnego wkurwienia na wszystko co islamskie.
Zakładki