Robisz offtop we własnym temacie, co to ma do rzeczy czy jest lepsze niż niejeden samochód czy to ostatni szrot. Co do tematu to miałem analogiczną sytuację, jechałem ze znajomymi na tripa po Norwegii, właśnie Golfem który był chyba trochę młodszy (94-96r) i kumpel znalazł assistance na miesiąc, z darmową lawetą do 1000km poza granicami Polski. Z tego co pamiętam to ogólnie nie kosztowało to dużo, trochę się stresowaliśmy jeżdżąc poza strefą lawety, która w końcu przydała się przy powrocie, kiedy Golfik skapitulował 30km od naszego miasta (przejechaliśmy wtedy w ciągu trzech tygodni ponad 3,5 tysiąca kilometrów) :D
Zakładki