Temat: Zbigniew Stonoga w swoim orędziu. Powiedział z grubsza to, co ja bym chciał.

nawet nie wiedziałem że miał swoje listy :d

no wreszcie ktos powiedzial na glos prawde o narodzie polskim. + papaj w tle i wszystko jasne ;3

mozna stonogi nie lubic (sam go nie lubie) ale tutaj ma racje ciezko sie z nim nie zgodzic

I to nie byle jaką. 70 tysięcy głosów, jeśli tyle miał, to prawie pół procenta, a przypominam, że Korwinowi zabrakło ćwierć do progu wyborczego.
W pewnym sensie ma rację. xD W niektórych kwestiach.
No ale kurwa, wiadomo że z listami w 19 okręgach nie miał szans, bo to nie tylko o ponad połowę mniej wyborców (mało kto będzie specjalnie jechał głosować w innym powiecie), ale też większość pewnie olała sprawę, widząc, że nie ma szans. Więc te 70 tysięcy to i tak dużo. (ogólnie pomijam tu fakt, że jest niezrównoważony i nie ma żadnego sensownego programu)
A z tym Korwinem to nie wiem po co wyjeżdżał, jak wychodzi na to, że sam go pozbawił wejścia do Sejmu.

edit: Z tego co znalazłem, to on miał 0.28%, więc nie wiem co on pitoli o 70 tysiącach. xD

bardzo dobrze mówi, polaczki usłyszeli parę słów prawdy i szkalują wszem i wobec?
yebać pispo, tylko JANUSZ PALIKOT!!!1

POLACY DO PRACY, zobaczymy te wasze 500zł miech na dziecko xD

Oj Zbyszek, Zbyszek.

Człowiek, który zachowuje się jak rozkapryszony gówniarz, który nie dostał nowej zabawki miałby reprezentować obywateli? No proszę Was. Tą wypowiedzią udowodnił, że tak na prawdę w dupie ma zdanie innych, rację ma tylko on i nikt więcej, a jak się z tym nie zgadzasz to jesteś chuj, kretyn, gówno i śmieć. Niech wypierdala.