Reklama
Strona 1 z 5 123 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 67

Temat: Rowerzyści, czy raczej - pedalarze.

  1. #1
    Avatar Sura
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wa████wa
    Wiek
    85
    Posty
    3,052
    Siła reputacji
    19

    Domyślny Rowerzyści, czy raczej - pedalarze.

    Witam

    Na początek małe sprostowanie.
    Rowerzysta - człowiek poruszający się rowerem prawidłowo, zgodnie z prawem, po ulicy lub drodze rowerowej, posiadający tajemną wiedzę ze starożytnej księgi kodeksu drogowego.

    Pedalarz - wkurwiające małe gówno jeżdzące po chodniku o szerokości 1m, lewym pasem jezdni, pod prąd(!!), środkowym pasem, pretensjonalne, "jestem eko i wszystko sie należy", płaczące dodatkowo gdy dostanie mandat o oszałamiającej kwocie 50zł. Uważające iż jazda przepisowa po jezdni lub ddr jest ujmą na jego honorze

    Bywam często w wielu krajach Europy. Min. Szwajcaria, Niemcy, Austria. W każdym z nich widok pedalarza jest rzadkością. Skąd więc to zjawisko w tym naszym kraju o pięk ej historii i brudnej teraźniejszości?

    Na koniec mały przekaz - penis w odbyt wszystkim pedalarzom, obyście zdechli.

    Zapraszam do dyskusji.

  2. #2
    Avatar Sakus
    Data rejestracji
    2014
    Położenie
    Linia 79
    Posty
    798
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    Witam serdecznie
    Skromnie powiem ze kolarz szosowy here, oznajmiam iz zawsze gdy wychodze na rower ( a robie to za 5 minut ) to jak najszybciej spierdalam z miasta i jade na swoje "trasy treningowe" i tam takich problemow nie widac.

    Nie polecam jazdy w miescie, ze wzgledu na zaistniale przypadki ktore opisujesz ( a raczej ludzi w nim wystepujacych ^.- )
    życiowy ded

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Lykasz
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    32
    Posty
    3,222
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    chciałbym zostać królem polski żeby móc zrobić prawo które pozwalałoby kopać w szprychy cweli co jeżdżą po przejściach dla pieszych aż się nauczą.

    rozjezdzalbym walcem śmieci

  5. #4
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Pedalarz - wkurwiające małe gówno jeżdzące po chodniku o szerokości 1m, lewym pasem jezdni, pod prąd(!!), środkowym pasem, pretensjonalne, "jestem eko i wszystko sie należy", płaczące dodatkowo gdy dostanie mandat o oszałamiającej kwocie 50zł. Uważające iż jazda przepisowa po jezdni lub ddr jest ujmą na jego honorze
    caly ja xD
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  6. #5
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    33
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Lykasz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    chciałbym zostać królem polski żeby móc zrobić prawo które pozwalałoby kopać w szprychy cweli co jeżdżą po przejściach dla pieszych aż się nauczą.
    Brutalu, nie tak ostro.

    Rozumiem, że Ty na każdym przejściu schodzisz z roweru i grzecznie go przeprowadzasz?
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  7. #6
    Avatar gervix
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    241
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Ja to widzę tak, że chamstwo rodzi chamstwo. Gminy budują nieudolnie drogi rowerowe, a potem i tak ludzie po nich chodzą, bo przecież to chodnik, tylko że innego koloru i wielkie oburzenie jak się zwróci uwagę że ma zbijać na swoją część. Co do tego przejeżdżania przez przejście, to imo nie ma w tym nic złego o ile nie mijam całego tłumu, który musi się odsuwać widząc mnie.

  8. #7
    Avatar Nextpro
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    9,726
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Ja widzę taką zależność - większość tych drugich przypadków to ludzie wyposażeni w stroje i rowery jakby co najmniej na TdP mieli startować. Osobiście pokonuję trasę kilku kilometrów bocznymi drogami (chodniki też bo nie ma wyjścia) i później po sporym parku układam trasy. Co do przejść to rzadko schodzę, bo zwykle jestem w 110% pewny, że nic się nie stanie, chyba że jest policja xD. I nie widzę w tym nic złego (póki co nikogo nie rozjechałem i nikt pretensji nie miał)
    Ostatnio zmieniony przez Nextpro : 11-08-2015, 09:00

  9. #8
    Avatar Filia the Dragon
    Data rejestracji
    2004
    Posty
    11,564
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Tak samo jak są durni kierowcy samochodów tak samo są durni użytkownicy rowerów. Do tego jeżdżenie na rowerze jest dość świeżą sprawą jeśli chodzi o codzienne poruszanie się. Oprócz tego ilość i jakość ścieżek rowerowych w Polsce to jakaś kpina więc trzeba wziąć na to poprawkę.

    Mnie, jako kierowcę samochodu, najbardziej denerwują rowerzyści pchający się między samochodami na skrzyżowaniach- super będą na pierwszym miejscu, a potem zablokują cały ruch bo nie sposób ich wyminąć przez kilkadziesiąt sekund.





  10. #9

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    53
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Zgodze się również z tym podziałem ,sam zaliczam się do tych pierwszych, jednak pokonując sporo KM po drogach w mieście/poza miastem, dość nagminnie spotykam tych drugich. Ale niestety nie ma na to lekarstwa, wszystko przez to że każdy chce być tera zdrowszy fit itd, a rower prostszy niż bieganko, do tego łatwo w rowerowym zostać naciągnietym na super drogi zestaw strój + kask i drogi rower, co ztego jak się nie umie z tego korzystać ;/. I potem takie sytuacje jak opisujecie widzimy. Sam dziś się wybieram na lekki zajazd w tym upale i ciekawe ilu "pedalarzy" spotkam : D.

  11. #10
    Avatar w8w8w8
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,263
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    jak jeżdzę samochodem to mnie denerwują, jak jest ciemno i nie mają świałek - a własciwie wystarczyłoby tylne światło czerwone, nawet odblaskowe, czy kamizelka i jadą drogą.

    A tak w codziennej jezdzie to nie przeszkadzaja. Wiadomo, sa ludzie i parapety - gosc wyprzedzajacy tramwaj z lewej strony i wpierdalajacy sie w torowisko prosto pod tramwaj bo mu kolo zostalo - jest nawet nagranie

    [y]swXfhs2ojV4[/y]

    Natomiat, gdy jestem po drugiej stronie, to często zdarza mi się jechać pod prąd (m. in) dlatego, że na jednokierunkowej ulicy kontrpas kończy się w połowie.
    Natomiast są bezsensowne ścieżki - kostka brukowa pomalowana na czerwono i jeszcze z zawijasami, bo np drzewo rosło na środku - gdzie się nie da jeździć i normalnie ulicą jest wygodniej. Niemniej jednak mam szacunek do kierowców i jak jadę w godzinach, kiedy jest wzmożony ruch i widzę, że gość nie ma jak wyprzedzić, bo z przeciwka jadą samochody, a ja tamuje ruch to wjeżdzam na chodnik, żeby przejechały, Natomiast czasem denerwują mnie kierowcy, kiedy jest dosyć szeroki pas przed skrzyżowaniem i część kierowców (wszyscy jadą prosto) się przyklei do jego lewej strony, cześć do prawej i nie ma jak przejechać na początek.

  12. #11
    Avatar Sura
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wa████wa
    Wiek
    85
    Posty
    3,052
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Po prostu, jesli wazycie wiecej niz te 80kg, nie schodzcie rowerzyscie z drogi na chodniku. Jest w duzo mniej stabilny i w przypadku potracenia ucierpi bardziej.

    Wiem z doswiadczenia. Wjechal mi kiedys od tylu jakis chuj, wyjebal sie na zeby

  13. #12
    Avatar moth
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Gdańsk
    Wiek
    38
    Posty
    15,434
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    jakie miasto taka kultura jazdy.

    w gdańsku przez rok spotkałem się z pedalarstwem hmm... raz.
    w krakowie byłem przez tygdzień i na każdym kroku.

    jak to możliwe? nie mam pojęcia, może lajkoniki są po prostu spierdolone, a może jak się gdzieś mieszka to nie zwraca się na to tak uwagi




    inna sprawa że w jednym z tych miast infrastruktura jest 500x lepsza(i to nie hiperbola, na prawdę 500x)

  14. #13
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po prostu, jesli wazycie wiecej niz te 80kg, nie schodzcie rowerzyscie z drogi na chodniku. Jest w duzo mniej stabilny i w przypadku potracenia ucierpi bardziej.
    Wiem z doswiadczenia. Wjechal mi kiedys od tylu jakis chuj, wyjebal sie na zeby
    Zdajesz sobie sprawę, że możesz zabić człowieka? Tym bardziej jeśli będzie miał espedy? Co za brak jakiegokolwiek myślenia. Życzę Ci, żebyś przy następnej takiej okazji dostał kierownicą w jądra czy coś.

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    wkurwiające małe gówno jeżdzące po chodniku o szerokości 1m
    Wkurwiające małe gówna to ludzie, którzy chodzą po ścieżkach rowerowych (albo tej części chodnika wyznaczonej dla rowerzystów) lub puszczające 3 letnie dzieciaki na 3 kołowych lowelkach i popierdalające z zawrotną prędkośc 2 km/h. Zero jakiegokolwiek myślenia.

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    lewym pasem jezdni, pod prąd(!!)
    Codziennie w drodze do i z pracy spotykam kilkunastu rowerzystów. Nigdy z czyś takim się nie spotkałem.

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    środkowym pasem
    Wat?

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Uważające iż jazda przepisowa po jezdni lub ddr jest ujmą na jego honorze
    Bo kierowcy to w mieście maks 50km/h, a na drogach wojewódzkich maks 90km/h XD?

    Jestem zarówno kierowcą osobówki jak i rowerzystą (aka pedalarzem). I to częściej kierowcy pojazdów czterokołowych mają bardzie najebane w głowie, powodują więcej zagrożeń na drodze i łamią dużo więcej przepisów niż rowerzyści.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 11-08-2015, 19:18

  15. #14
    Mexeminor

    Domyślny

    Ostatnio mijaliśmy gościa, który wraz z na oko ~5 letnią dziewczynką jechał po drodze.
    Obok była droga dla rowerów.
    Jechali obok siebie.
    Pod górę za ostrym zakrętem.
    CAŁĄ szerokością pasa.

    Spotykam się z takimi debilami zdecydowanie zbyt często.

  16. #15
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    No, ale aż tacy idioci to chyba jednak ewenementy? Nie zwrócił im nikt uwagi?

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. [Wiersze] Raczej filozoficzne
    Przez Szantymen w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post: 18-05-2014, 20:12
  2. Moje profity w Tibi a raczej ich brak
    Przez rabbon w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post: 29-07-2012, 12:25
  3. drugi, zniszczony dreamers challenge(a raczej pierwszy)
    Przez Dark angel on azura w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post: 27-12-2011, 15:36
  4. poi czy dla pacc czy dla facc
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 12-02-2007, 14:11

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •