Temat: Zabójcze promieniowanie w kosmosie i sens miedzynarodowej stacji

astronautyka i astronomia na obecnym poziomie mają 3 cele:
1. skolonizować dowolną planetę
2. znaleźć życie
3. udowodnić że wszechświat jest skończony

patrząc na budżet przeznaczany na badania w kolejnych latach można bezapelacyjnie stwierdzić, że poza ochroną granic 'zwiedzanie' kosmosu to cel nr 1 stanów zjednoczonych

uwzględniając obecny sposób prowadzenia gospodarki na ziemi (łapczywy, zżerający bezmyślnie każdy zasób) można dojść do wniosku, że świat nie widzi innej drogi na przetrwanie niż kolonizacja innej planety - być może oznacza to, że prace nad tym już trwają i są ściśle tajne (teorie spiskowe ftw)

no i dlaczego tacy ludzie nie maja bana nie rozumiem przeciez to jawny trolling

Ogólna Teoria Względności, Albert Einstein

Przecież kilka lat temu (2-3) było głośno o tym, że w CERNie przyspieszono cząsteczki do prędkości światła, niemniej jednak uważam, że Einstein się nie mylił, tylko po prostu każda teoria ma zastosowanie przy pewnych założeniach, które nie rzadko są formułowane dopiero, gdy znajdzie się kontrprzykład dla danej tezy. Aczkolwiek jakoś cicho w tym temacie, zresztą o ile przyspieszenie pojedynczej cząsteczki jest już ciężko sobie wyobrazić to co dopiero jakiś obiekt szybszy od światła.

I okazało się, że był to tylko błąd pomiarowy. Teoria względności jest fundamentem obecnej fizyki, według której nie możliwe jest przekroczenie prędkości światła. Co do roślin w kosmosie to nie jest takie oczywiste ponieważ, aby roślina zapuściła korzenie niezbędna jest siła ciągnąca ją w dół - na Ziemi siła grawitacji, w kosmosie są koncepcje aby była to siła odśrodkowa np. jako obracający się dysk, z "pustą" przestrzenią w środku co umożliwiłoby również ludziom dłuższe przebywanie w stanie nieważkości bez konieczności kilku godzinnych codziennych ćwiczeń. Z odległymi podróżami jest zasadniczy problem, a nawet dwa: brak odpowiedniego silnika. Drugi problem to przeciążenie, nawet gdyby powstał silnik umożliwiający podróż z 20% prędkością światła, człowiek by umarł z niedotlenienia podczas tej podróży.

jak nie ma grawitacji to korzenie i tak ida w strone wilgoci/zdala od swiatla a lodyga do swiatla

Nie wiem, kształcę się w kierunku transferu energii elektrycznej.

@incb

Faktycznie, pisałem to z głowy
https://nicprostszego.wordpress.com/...ak-w-kosmosie/
więc to był powód

przez 2 tys lat mysleli ze jest plaska odkryli ze jest okragla minelo nastepnych tysiac odkryli ze kreci sie wokol slonca od tego wydarzenia minelo 500 lat i ludzie byli juz na ksiezycu i dolecieli do plutona, naprawde myslisz ze odkrycie technologii pozwalajacej na tak dlugie podroze jest nieosiagalne?

Przeciez przeciążenie dziala tylko w momencie przyspieszania. W samochodzie, gdy poruszasz sie ze stala prędkością 100km/h nie czujesz wgniatania w fotel, prawda? Gdyby osiągnięcie prędkości światła bylo możliwe, wystarczyło by stopniowo przyspieszac przez kilka lat, i tak samo hamować. Niemniej jednak dlugo nie nacieszylbys sie podróżą z taka prędkością ponieważ pojedyncze atomy wodoru, które znajdują sie w czasoprzestrzeni uderzaly by w przód twojego statku kosmicznego z sila miliardy razy wieksza niz uderzenie pocisku artyleryjskiego. Mimo, ze tych atomów jest stosunkowo malo, lecąc z prędkością c uderzalbys w nie non stop.