Murzin napisał
Na pewno nie szukałbym afery w mediach tylko próbowałbym inaczej to rozegrać. To są jego sprawy prywatne (ta cała zoofilia, czy dragi), sprawą z molestowaniem i mobbingiem zajmie się prokuratura, co jeszcze można zrobić? TVN ma nakręcić o tym reportaż w Uwadze? Czy może ma to być główny temat Faktów? Po co wam wiedzieć więcej szczegółów tej sprawy? Są chyba dużo ważniejsze sprawy
Więc wyobraźmy sobie sytuację, że nie chodzi o Durczoka, tylko prezydenta, premiera, czy jakiegoś tam posła. Zdziwiłoby cię to, gdyby Durczok trąbił na ten w faktach i faktach po faktach i faktach po faktach po faktach? Przecież to ich prywatna sprawa?
Druga sprawa, jeśli w takiej sytuacji nakręciliby reportaż, to tak, teraz też powinni to zrobić - w końcu CAŁA prawda całą dobę. A nie "cała prawda, pod warunkiem, że nie chodzi o naszego człowieka", bo to już hipokryzja, niestety.
Mnie szczegóły nie interesują zupełnie, bo od dawna wiem, że media i takie durczoki nie reprezentują sobą nic wartościowego i cała ta sytuacja nie ma na mnie wpływu żadnego. Ale rozumiem, że dla innych może to być istotna sprawa, bo - powtórzę - mówimy o jednym z najważniejszych przedstawicieli czwartej władzy, człowieku, który od lat kształtuje opinię publiczną w Polsce, sam również jest osobą publiczną i uważam, że takie fakty (nomen omen) powinny być podawane do publicznej wiadomości, a nie pomijane, "bo to prywatna sprawa". Jak prezydent przejedzie dziecko na pasach to też cicho-sza, bo tym się zajmie prokuratura, a poza tym to prywatne sprawy i po co komu o tym wiedzieć?
No i ponawiam pytanie: skoro dragi i zoofilia to prywatna sprawa, a molestowanie i mobbing to sprawa dla prokuratury, to dlaczego właściwie został zwolniony? Przecież wyroku sądu jeszcze nie było, więc teoretycznie mamy domniemanie niewinności? No, chyba że oni już wiedzą, ale w takim razie wypadałoby o tym poinformować, bo CAŁA PRAWDA... a nie dawać suchą notkę, że został wrzucony z powodu zwolnienia.
Zakładki