Temat: Powstanie Warszawskie-Wasze Opinie

Witam. Z racji 70 rocznicy pozwoliłem sobie założyć ten temat i zapytać was wprost jaka jest opinia/zdanie na temat powstania czy było potrzebne , czy takie coś nie powinno mieć miejsca.Nie wiem czy taki temat był ale zwyczajnie ciekaw jestem zdania innych osób a nie redaktorów i historyków z tv. Ja osobiście uważam że było potrzebne.
Tu ciekawa opinia polecam: aż tego pana się miło słucha. Jedno zdanie i wszystko wiadomo.
http://www.youtube.com/watch?v=sV2G-...&feature=share

szczerze to mało mnie to zawsze interesowało. nie sądzę, aby to miało aż tak wielkie znaczenie jak przekazuje się w szkole typu: gdyby nie powstanie to nie mowilbys dziś po polsku

mnie akurat nikt, nigdy nie mówił że gdyby nie Powstanie to nie mówilibyśmy dziś po polsku ;p.

A co do samego powstania, to cóz, nie przemawia do mnie fakt, że ludzie chcieli wziąć odwet na Niemcach za 5 lat terroru i dlatego powstanie wybuchło.

Znacznie lepiej przemawiają do mnie liczby ofiar, stosunek sił, liczby utraconych na zawsze bezcennych zabytków, a także stosunek cywilów do Powstania. Gdyby to ode mnie zależało, wszystkich dowódców AK którzy wyrazili zgodę postawił bym przed sądem.

Gdyby nie zorganizowali powstania to ludzie wyszliby na ulicę sami i niemcy strzelaliby do nich jak do kaczek.

Błędem była ślepa wiara w zachód i przeświadczenie, że rosjanie wkroczą do Warszawy, tego drugiego w szczególności nie mogę zrozumieć, bo przecież poniekąd powstanie było przeciwko Nim więc nie widzę powodu, dla którego oni by chcieli się w to mieszać.

nieprawda.
Kilka dni wcześniej została ogłoszona mobilizacja, następnie rozkaz odwołano, nikt nie rzucił się na Niemców z siekierą w ręku.

Taka sytuacja nigdy nie miała by miejsca, to była Armia Krajowa, a nie zbieranina przypadkowych osób.

nawet jeśli, (w co wątpie) to zginęło by 1000 osób, a nie 200 tysięcy.

Niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy co się działo wtedy w Warszawie, to nie był piknik ani wyprawa harcerska, jak to niekiedy jest ukazywane. W mediach pisze się o ślubach w czasie powstaniach, o gazetach dla dzieci, jednym słowem sielanka. Tymczasem, to była jedna wielka tragedia. Powstańcom dawano do ręki siekiery, kilofy, wydawano bezsensowne rozkazy niemożliwe do wykonania, które w normalnych warunkach skończyłyby się sądem wojennym dla wydającego.

Nie mówi się o stosunku cywilów do powstania, nie mówi się co warszawiacy myśleli o Komorowskim. Można by tak wymieniać bez końca.

Powstanie jak najbardziej ale nie wtedy.

To był rozkaz wydania na rzeź 200 000 ludzi, tyle w temacie

Ja w żadnym wypadku nie oceniam walecznosci , oddania bo za to do konca zycia powinnismy chylić czoła i pamietać za oddanie życia. Tylko nie moge zrozumieć jak można być tak nieodpowiedzialnym , powstanie "wybuchło " przez przypadek, tzn, znak do walki wydał ktoś kto się pomylił w ocenie sytuacji, dosyć dawno czytałem o tym, ale wydaje mi sie, ze chodzilo o to, ze ktoś pomylił się i powiedział, że rosjanie są już na tyle blisko, ze mogą atakować. Inną rzeczą jest fakt, że jeszcze miesiąc wczesniej warszawa wysyłała broń partyzantom walczącym po lasach, nikt się nie spodziewał wybuchu powstania.

Stąd wiadomość o rzezi . Szkoda, że Polska dzisiaj jest również tak samo rządzona . Brak strachu przed konsekwencjami bo ich po prostu nie bedzie, to smutne.

Tylko widzisz, Ty patrzysz na to z perspektywy >2014 roku, z Beckiem się zgodzę, trzeba było się z Hitlerem dogadać. Powstanie też jest ciężkim tematem, że nawet Anders był jego największym przeciwnikiem, ale no cóż.