Musisz się umówić na zarejestrowanie w job centre żeby zdobyć insurance number, bo to podstawa. W UK dobrze rozwinięta jest sieć pociągów i jeżdżą częstą, są też w większości bardziej kompatybilne aniżeli autobusy, które w przypadku mniejszych miejscowości potrafią objeżdżać wszystkie wiochy z czego 15 mil jedzie się 1,5h. Chujowa jest też większość jedzenia, aczkolwiek np. w icelandzie smakowało mi miesko i mrożonki (ryż z warzywami, itp.). Nie oszczędzaj aż nadto, ale też nie szastaj kasą. Nie kupuj np. w Tesco coli 2l coli za 2 funty, jeśli np. w icelandzie jest 3l za 1,5 funta. Szukam możliwości. :) I jeśli masz okazję - dokształcaj się.
Zakładki