Madduro napisał
Ja dzisiaj bylem w czarnych espadrylach, chinosach beżowych i czarnym vnecku na mieście. Pewnie dramat ;///
jak znosisz to jak są niewygodne, to dobrze, niech się noszą długo. Ja bym sobie tego nie zrobił po prostu. Wybrałbym boaty prawdopodobnie, bardzo lubię te buty i imo pasują do każdego letniego ubioru.
Radgos napisał
Nie nosze. Mam je od tygodnia, a swój komentarz dałem wyżej. Nie zmienia to faktu, ze cześć ludzi tu zgromadzonych czepia sie wyglądu ktory ich zdaniem jest zbyt śmiały, jednocześnie nosząc w 30 stopniowy upał but o wysokim stanie (bo przecież skarpetka do kostki, a na bucie siatka!).
Wygląd jest jaki jest, nieistotna sprawa. Fakty są takie, że buty o których wspomniałeś są wygodne, a jak się ma odpowiednie (znowu przytoczę flyknity), to i bardzo, ale to bardzo przewiewne. Espadryle po prostu nie dają żadnego komfortu poza przewiewnością, noszenie ich można porównać do chodaków.
PS nie każdy but z siatką jest na lato, właściwie większość nie jest, bo to po prostu siatka mająca na celu obniżenie wagi buta, polepszenie jego elastyczności i dopiero na końcu odprowadzenie ciepła ze środka. Co innego wtedy, gdy przez cholewkę możesz spoglądać na piękno otaczającego świata i przy powiewie wiatru marzną palce, bo wtedy właśnie mamy do czynienia z odpowiednimi sportowymi butami na obecną porę roku.
PS2 dzisiaj w trainerach i normalnych skarpetach było mi wybornie, taka mała dygresja na sam koniec mam nadzieję ;)
Radgos napisał
Puma Ferrari to było odniesienie do typa od "butów na rafy". Idealny przykład człowieka, ktory zupełnie nie ma nic wspólnego z tematem, ale jednak postanowi dorzucić cegiełkę.
Ale to jest przecież jakiś debilny troll, masz wprawę w rozpoznawaniu takowych, a więc no, używaj swoich umiejętności zamiast odpisywać.
Zakładki