Mistyk napisał
Napisałem to w kontekście duchowości, co do wiedzy o podświadomości kobiet napisałem, że jestem jej pewien a potwierdzenie możesz znaleźć np. w podręcznikach do psychologii. Kobiety zainteresowane rozwojem duchowym to malutki odsetek i jeśli masz zamiar się z tym kłócić to kłócisz się z psychologią, a nie żadnymi, jak to ująłeś moimi opiniami.
A czy mozesz wreszcie podac zrodlo tych danych, jacy psychologowie na ten temat pisali oraz jakie dziela?
Byc moze najpierw warto byloby sprostowac czym jest duchowosc (ktora z naukowego punktu widzenia nie istnieje - o czym chetnie podyskutuje jezeli wyjasnisz mi ten termin w odniesieniu do Twojej ideologii) oraz termin "podswiadomosc", ktory znaczy ni mniej, ni wiecej tyle, ze jest to "rzecz" znajdujaca sie pomiedzy swiadomoscia i nieswiadomoscia. Zeby uproscic i dac przyklad - jakies wspomnienie, zagadnienie, imie czy nazwisko, ktore mamy gleboko w pamieci, ale nie mozemy sobie go przypomniec.
Mistyk napisał
Co do tego, że kobiety czytają mniej wartościowych książek od mężczyzn także jestem pewien. Kogo masz na myśli mówiąc o ludziach wyznających moją ideologię ?
Okej, ale skad ta pewnosc wynika po za tym, ze "ty jestes o tym przekonany"?
Bo wiesz ja teoretycznie moge byc przekonany np. o tym, ze ziemia jest pusta albo plaska... tylko jak to sie ma do zbadanej rzeczywistosci? Stad moje pytanie - na jakiej podstawie takie wnioski zostaly przez Ciebie wyciagniete.
No i w calym swoim poscie oczywiscie wygodnie zignorowales podstawowa kwestie - czyli naklanianie innych do podzielania Twojego zupelnie nieuargumentowanego zdania. Wiec kolejny raz prosze o odniesienie sie do tego bo nadal uwazam, ze szerzysz swoja ideologie co wg. mnie jest dosc niepokojace. Ludzie wyznajacy Twoja ideologie to ludzie z dokladnie takim zdaniem jak Ty, czytajacy te same ideologiczne ksiazki, co mam Ci powiedziec? Nie jestes pierwsza i zapewne nie ostatnia osoba o dokladnie takich pogladach i wypowiadajaca sie w dokladnie takim tonie, jezeli wydaje Ci sie, ze jestes indywidualnoscia to niestety tak nie jest.
Mistyk napisał
Wiedz jednak, że agresja jest tak naprawdę wynikiem wewnętrznego lęku i to także potwierdzą Ci książki o psychologii.
Owszem to prawda. Tyle, ze "agresja" jak Ty to nazywasz nie wynika tutaj z zadnego wewnetrznego leku, ale ze zwyczajnej frustracji.
Mistyk napisał
Nie znasz mojej ideologii, wnioskujesz, że wiesz wszystko na podstawie kilku postów w pewnym kontekście i od razu oceniasz całą moją ideologię a przy okazji moją osobę.
Brzmi znajomo. Zupelnie jak jedna osoba wypowiadajaca sie w tym temacie, ktora swoje zdanie o kobietach wyrabia sobie na podstawie jego niewielkich doswiadczen z nimi. To dosc interesujace atakowac mnie w taki sposob robiac dokladnie to samo.
Mistyk napisał
Odpowiedziałem na wszystkie pytania osób, które nie okazywały agresji w stosunku do mnie. Poza tym nie ma dla mnie pytań niewygodnych - jeśli poddasz pod wątpliwość coś co mówię używając argumentów to podejmuję refleksję na ten temat co prowadzi do mojego rozwoju, być może nawet przyznam Ci rację i zreflektuję swoje poglądy. Jak więc takie pytanie może być "niewygodne" ? Nie ma dla mnie czegoś takiego, ponieważ moim celem jest rozwój i poszerzanie wiedzy a nie obrona jakiejś idei.
Poddalem w watpliwosc zaledwie w poprzednim poscie, nadal unikasz odpowiedzi na:
a) Pytanie dlaczego wpajasz swoja niczym nie poparte zdanie innym.
b) Wielokrotnie padaly pytania o tym jaka masz podstawe by twierdzic iz kobiety sa mniej oczytane i czytaja "mniej rozwojowe" ksiazki
@
Master ; Podal Ci jakies dane, statystyki oraz artykuly omawiajace temat - olales je, stwierdziles, ze przemawia przez niego agresja i nie ma o czym dyskutowac.
Mistyk napisał
Ale jeśli tylko pyszczysz, plujesz jadem i zachowujesz się jak rozwydrzony gówniarz, któremu zabrano zabawkę, to co ja mam Ci napisać ? Mam z Tobą dyskutować ? Nie zasłużyłeś na to. Bo dla mnie szacunek jest swego rodzaju gratyfikacją. A za co ja mam Ciebie szanować ? Za to, że mnie obrażasz ? Że "drzesz mordę" i zachowujesz się jak rozwydrzony gówniarz, który nie może znieść, że ktoś ma inny światopogląd od niego ? Nie będę Cię za to szanował.
Ale ja nie mowie nawet o dyskusji ze mna. W Twoich postach zwyczajnie nie ma logicznych argumentow to nie sa wnioski na podstawie naszej wymiany zdan tylko Twojej tworczosci w tym temacie. Ludzie fanatycznie szerzacy (co Ty robisz jak pokazalem Ci kilka postow wyzej) takie ideologie i klamstwa sa po prostu niebezpieczni, a w najlepszym razie powoduja niesamowita frustracje.
Zakładki