nie znam dokładnie sytuacji ale wiem, że często jak kobieta ma jakiś problem i o tym mówi to wcale nie oczekuje pomocy w rozwiązaniu go, nie chce wskazówek czy porad tylko chce żeby jej wysłuchać i powiedzieć "no tak, aha, aha, no, rozumiem, masz rację, będzie dobrze", wręcz denerwują się kiedy po takiej rozmowie otrzymuje zestaw gotowych rozwiązań, które znała już przed rozmową i nie tego oczekiwała, dokładnie odwrotnie jest u facetów więc dlatego momentami ciężko o zrozumienie przeciwnych płci
serio przeczytajcie te kobiety z wenus, sporo dziwnych z perspektywy faceta zachowań zostaje wytłumaczonych w sensowny i zrozumiały sposób, niby przehajpowany gównopordnik rodem z pani domu ale do przerobienia w jeden wieczór i warto moim zdaniem chyba, że zmysł samca alfa na to nie pozwala
no i jak wszyscy wyżej, należy wziąć poprawkę na to, że ma 19lat więc wszystko co wyżej nie musi zadziałać
Zakładki