Chłopaki, powinnam się bać? Jestem z moim facetem niedługo, bo dopiero kilka tygodni. Zaczęliśmy się dawno temu spotykać i nasze uczucie rosło. Byliśmy razem na wyjeździe, wszystko super, bajka, wrzucił jeszcze nasze zdjęcie na fb jak się całujemy... Wczoraj leżymy u niego i dzwoni jakiś nieznajomy nr. Mój chłopak odbiera, chwila zwiechy i "zadzwoń wieczorem jak chcesz". Okazało się, że to jego była laska, z którą był 5 lat, a rozstali się na początku tego roku. Mówił, że rozdział zamknięty, ale ile w tym prawdy? Musiałam iść do pracy, potem mi powiedział, że gadali pół godziny, a raczej ona mu płakała do słuchawki, że się zmieniła, że kocha i tęskni (a zdradziła go z jakimś fagasem) i nie może sobie tego wszystkiego wybaczyć.
Ja ze swoim byłym nie mam kontaktu mimo że do mnie pisze i się odzywa, ale ja po prostu nie odpisuję. Siedzę cicho i tyle... Mój chłopak powiedział, że dla niego tamten rozdział zamknięty, że ona nic nie znaczy i jest we mnie zakochany. Tylko kuwa, pół godziny z nią rozmawiać? Laskę pewnie ruszyło po tym naszym zdjęciu na fb. Jesteśmy razem krótko, ale sie czegoś boje :/
Zakładki